środa, 23 lutego 2011

Negatywny wpływ karmienia zwierząt wędlinami

Negatywny wpływ karmienia zwierząt wędlinami

Coraz częśćiej weterynarze ostrzegają przed negatywnymi konsekwencjami karmienia zwierząt wędlinami, oto kilka powodów ich obaw.

Większość właścicieli zwierząt  nie zdaje sobie sprawy ze szkodliwego wpływu jaki na organizm ich pupila ma spożywanie przetworów mięsnych tworzonych z myślą o ludzkim konsumencie. Powód fatalnego wpływu jest bardzo prosty - są nim konserwanty zawarte w mięsie, które w procesie produkcji żywności zostały dobrane w ten sposób by wyrządzić możliwie jak najmniejsze szkody w organizmie CZŁOWIEKA, nie zaś psa lub kota; w diecie zwierząt stosowane są inne środku, które organizmy poszczególnych gatunków tolerują w znacznie większym stopniu.



Stosowane w procesie konserwowania mięsa przeznaczonego dla ludzi emulgatory są w niewłaściwy sposób wydalane przez nerki zwierząt, i mogą mieć fatalny wpływ  na zwierząt powodując ich karłowienie bądź bezpłodność, zaburzają gospodarkę wodną. Dbajmy o nasze  zwierzęta i nie każmy jeść im produktów przerznaczonych dla ludzi przeznaczoną dla ludzi.



Niedawno mój znajomy pochował swojego psa, który był dla niego jednym z najlepszych przyjaciół. Diagnoza weterynarza była w tym względzie szczególnie okrutna i bezwzględna - problemy z układem trawiennym  u pieska spowodowane były NIEWŁAŚCIWYMI NAWYKAMI ŻYWIENIOWYMI W POSTACI SPOŻYWANIA PRZEZ ZWIERZAKA PRODUKTÓW DLA ZWIERZĄT NIEPRZEZNACZONYCH. Wykażmy zatem odrobinę wyobraźni.

--
Stopka

Edgar Kowalik



zwierzęta w internecie

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Pies z reklamy Velvet

Pies z reklamy Velvet

Pies z reklamy Velvet.

Reklamy telewizyjne to jedna z form reklamowych wykorzystywanych w marketingu. Tylko najlepsze firmy posiadające olbrzymie budżety przeznaczone na kampanie promocyjne mogą pozwolić sobie na zorganizowanie reklam telewizyjnych. Już samo nagranie spotu reklamowego kosztuje majątek. Należy zatrudnić odpowiednią ekipę filmową, znaleźć reżysera, napisać mini scenariusz, a także opłacić wszystkich pracowników na planie reklamówki.



Do firm, które na to stać należy producent papieru toaletowego, ręczników papierowych i chusteczek – Velvet. Charakterystyczną postacią jego reklam telewizyjnych, jak również reklam prasowych jest pies labrador. Jest to małe szczenię, które w reklamie wygląda naprawdę uroczo.



Piesek ma beżowe umaszczenie i bawi się rozwijając papier toaletowy. Pies labrador to szczenię, które wywołuje u oglądającego przyjemne skojarzenia. Może dlatego też producent zdecydował się na uczynienie z niego swego symbolu. Dziś pies labrador kojarzony jest jednoznacznie z marką Velvet. Jest to sytuacja nader korzystna dla samego producenta, który cały czas stara się stabilizować i powiększać swoją pozycję konkurencyjną na rynku. Publikacja coraz to nowych reklam z udziałem małego szczeniaka odbywa się w sposób regularny.

--
Stopka

Edgar Kowalik



zwierzęta w Internecie

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Pies labrador - przewodnik

Pies labrador - przewodnik

Niepełnosprawność jest dla jednych wyrokiem, który wydała choroba, dla innych jest to po prostu cecha wrodzona.

Niepełnosprawność jest dla jednych wyrokiem, który wydała choroba, dla innych jest to po prostu cecha wrodzona. Tak jest na przykład w przypadku ludzi niewidomych, którzy albo utracili wzrok na skutek urazu lub choroby, albo urodzili się bez daru widzenia. Poruszanie się, czy wykonywanie jakichkolwiek codziennych czynności jest dla tych ludzi nader problematyczne. Muszą nauczyć się żyć wykorzystując inne zmysły, takie jak zapach, słuch, czy dotyk. Bardzo dużą pomocą dla niewidomych są psy przewodniki. Są to specjalnie szkolone rasy psów, które pomagają w poruszaniu się osobom niewidomym.



Psy przewodnicy muszą być przede wszystkim bardzo łagodne i inteligentne. Jedną z ras, która nadaje się na szkolenie na psa przewodnika jest pies labrador. Labrador jest bodajże najbardziej przyjazną dla ludzi rasą, dlatego też znakomicie sprawdza się w roli przewodnika osoby niewidomej. Pies labrador musi mieć odpowiedni wiek i przygotowanie szkoleniowe. Małe szczenię raczej nie okaże się pomocne dla osoby niepełnosprawnej. Dopiero specjalistyczny kurs, organizowany przez zaledwie kilka ośrodków w kraju, sprawi, że pies labrador stanie się wyszkolonym psem przewodnikiem, który będzie nieocenioną pomocą dla osoby niewidomej.

--
Stopka

Edgar Kowalik

zwierzeta w internecie

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Obrońcy praw zwierząt

Obrońcy praw zwierząt

Obrońcy praw zwierząt co roku organizują kilka happeningów, których celem jest przybliżenie społeczeństwu jak ważne jest dbanie o prawa zwierząt.

Obrońcy praw zwierząt co roku organizują kilka happeningów, których celem jest przybliżenie społeczeństwu jak ważne jest dbanie o prawa zwierząt. Nie można dopuszczać do tego, aby zwierzęta ginęły masowo, jak to ma miejsce w każdym kraju na świecie.



Najbardziej narażone są zwierzęta futerkowe – norki, czy szynszyle, które są hodowane dla produkcji prawdziwych futer. Obrońcy praw zwierząt z całego serca sprzeciwiają się takim niecnym praktykom. Czynią wszystko, aby zwrócić uwagę na ten proceder, który zdaje się z roku na rok powiększać. Podejmują oni coraz to bardziej drastyczne kroki, aby choć w niewielkim stopniu ograniczyć masowe zabijanie zwierząt futerkowych. Twierdzą, że przecież zwierzęta te, jak każde inne mają prawo do życia. Podejmują się nawet piętnowania osób, które noszą prawdziwe futra.



W wielu miastach na całym świecie obrońcy praw zwierząt zjawili się na ulicach i sprayem opryskiwali osoby, które noszą prawdziwe futra. Kurtki czy płaszcze futrzane były niestety do wyrzucenia, a wiele osób wniosło sprawy do sądu za zniszczenie mienia. Trzeba pamiętać, że oryginalne, prawdziwe futra są nie tylko bardzo ładne, ale także bardzo kosztowne.

--
Stopka

Magdalena Cielecka


Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Psy i ludzie

Psy i ludzie

Towarzysz człowieka czy agresywne zwierze? Najlepszy przyjaciel człowieka, zwierzę niezwykle inteligentne, charakteryzujące się niespotykaną wśród ludzi wiernością i lojalnością. Jednocześnie może być nieobliczalny i agresywny.

Towarzysz człowieka czy agresywne zwierze?



Najlepszy przyjaciel człowieka, zwierzę niezwykle inteligentne, charakteryzujące się niespotykaną wśród ludzi wiernością i lojalnością. Jednocześnie może być nieobliczalny i agresywny, ale zwykle nie leży to w jego naturze. O kim tu mowa? Otóż odpowiedź jest bardzo prosta. Owym zwierzęciem jest oczywiście pies.



Od wieków pies był towarzyszem ludzi, na dobre i złe. Bez względu na to, czy właściciel opływał w luksusy, czy też był biednym pasterzem to i tak pies kochał go bezgranicznie, swoją specyficzną, psią miłością. Trudno nie doceniać nici przyjaźni jaka nawiązuje się pomiędzy psem, a jego właścicielem. Jest ona bezkompromisowa, nie zna zazdrości czy innych złych uczuć. Niemniej jednak nie należy zapominać o tym, ze pies bywa zwierzęciem agresywnym.



Trzeba przy tym jasno zaznaczyć, że agresja u psa jest wywołana w większości przypadków działaniem samego człowieka. Niewłaściwe szkolenie psa może wykształcić u niego złe zachowania, które mogą zaszkodzić człowiekowi. Podobna sytuacja może być wywołana faktem dręczenia psa. Pies pomimo całej swej cierpliwości po pewnym czasie znęcania się nad nim będzie się bronił przed oprawcą. Niezależnie od tego, czy bić i dręczyć go będzie dziecko czy dorosły. Należy to traktować jako odruch bezwarunkowy.


--
Stopka

Zygmunt Zwierzak



zwierzęta w internecie

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

U weterynarza: Babeszjoza

U weterynarza: Babeszjoza

Lato w pełni - nasz ulubieniec i najlepszy przyjaciel człowieka, pies z rozwianym futrem szaleje po łąkach, lasach i polach. Czy pamiętaliśmy o tym, aby jego zabawa rzeczywiście mogła być zupełnie beztroska? Czy pamiętaliśmy o tym, żeby odwiedzić weterynarza?

W ulubionych miejscach naszego zwierzaka czai się niezwykle podstępny wróg - kleszcz, a wraz z nim śmiertelnie niebezpieczne zagrożenie - babesia.



Babeszjoza jest bardzo ciężką chorobą psowatych wywoływaną przez pierwotniaka Babesia canis. Sposób działania tego pierwotniaka można porównać do postępowania zarodźca malarii w ciele człowieka. Atakuje on i niszczy czerwone krwinki doprowadzając do zagrożenia życia, ciężkich uszkodzeń narządów wewnętrznych oraz ogólnego osłabienia zwierzęcia.



Jak rozpoznać zwierzę chore na babesię?



Zwykle najbardziej charakterystycznymi objawami, nawet jeśli nie widzieliśmy kleszcza, są:

  • wzrost ciepłoty ciała nawet powyżej 40 - 41 stopni Celsjusza,
  • ogólne osłabienie zwierzęcia, niechęć do ruchu,
  • bladość błon śluzowych
  • często pojawia się mocz o ciemnym zabarwieniu,
  • często pojawia się kał o jasnym, wręcz pomarańczowym kolorze.




Jeśli zaobserwujesz u swojego psa którykolwiek z tych objawów, zgłoś się do najbliższego weterynarza. Leczenie babeszjozy jest możliwe, ale im więcej czasu upłynie pomiędzy pierwszymi objawami, a wizytą u weterynarza, tym cięższy będzie przebieg choroby, i tym większa jest szansa na to, że pies nigdy nie odzyska w pełni zdrowia.



Pamiętaj o tym żeby regularnie zabezpieczać swoje zwierzę przed kleszczami.



Kleszcze roznoszą nie tylko babeszjozę, są nosicielami wielu groźnych patogenów; m. in. boreliozy, erlichiozy i wirusowego zapalenia opon mózgowych.

--
Stopka

Tomasz Gniado, lekarz weterynarii

Weterynarz Gołąbki

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Wybór odpowiedniego psa i opieka nad nim

Wybór odpowiedniego psa i opieka nad nim

Autorem artykułu jest Nastka .



Decyzja o kupnie psa oznacza wzięcie za niego odpowiedzialności na kilkanaście lat (15 lub więcej), nie powinna więc być podyktowana chwilowym impulsem.

Jeżeli decydujesz się na psa małego czy dużego, kundelka czy rasowego - musisz wziąć pod uwagę koszty utrzymania zwierzęcia oraz własne warunki mieszkaniowe (możliwość wykąpania psa, przestrzeń do spacerów).
Duży pies o gwałtownym temperamencie nie powinien mieszkać w małym mieszkaniu w mieście, takie warunki będą odpowiednie raczej dla jamnika czy małego kundelka.
Twoim pupilem może stać się kundel lub mieszaniec, jednak kupując rasowe szczenię masz pewność, jak będzie wyglądał pies, gdy dorośnie i jakimi stałymi cechami dla danej rasy będzie się odznaczał.
Możesz też wybrać psa do określonego zadania ( w zależności od rasy pies posiada różne predyspozycje) lub ze względu na cechy charakteru przedstawicieli danej rasy.
Jeżeli chcesz mieć psa rodzinnego, labrador czy spaniel nadadzą się bardziej niż terier czy collie. Jeżeli szukasz psa stróżującego lub obronnego, owczarek niemiecki czy bokser da ci większe poczucie bezpieczeństwa niż mały chihuahua.


KUPNO PSA

Kupując dorosłego psa, unikniesz kłopotów, jakie sprawiają szczenięta, lecz pamiętaj, że trudno jest wyplenić przyzwyczajenia nabyte kiedy był szczeniakiem. Nie możesz mieć też pewności co do stanu zdrowia zwierzęcia. Dorosłego psa jest najlepiej wziąć od osoby znajomej. Możesz też skonsultować się z weterynarzem, który szczepił i leczył zwierzę.
Jeśli zdecydujesz się na zakup szczeniaka, znajdź hodowlę rasy, która cię interesuje (ogłoszenia zamieszczane są w prasie, internecie, możesz też zwrócić się o pomoc do Związku Kynologicznego). Kiedy hodowca pokaże ci szczeniaki, wybierz najlepiej odżywionego i najbardziej żywiołowego. Piesek powinien mieć żywe oczy, lśniące futro, białe zęby, różowe dziąsła i świeży oddech.
Nie bierz szczeniaka niespełniającego tych kryteriów.
Prawdopodobnie hodowca odradzi branie psa, który ma mniej niż 8 tygodni. Dostaniesz rodowód i inne dokumenty dotyczące szczeniaka (szczegóły dotyczące przebytych chorób, ewentualne wskazówki co do diety, książeczkę szczepień - powinien być już odrobaczony i przejść podstawowe szczepienia m.in. przeciwko nosówce).


KARMIENIE

Postaraj się przyzwyczaić psa do jedzenia o ustalonych i niezmiennych porach. Jeśli kupiłeś szczeniaka, hodowca doradzi ci ograniczenie liczby posiłków z 4 do 3, w miarę jak pies będzie się rozwijał. Po sześciu miesiącach będziesz dawać mu już tylko 2 posiłki dziennie, a gdy skończy rok, liczbę karmień można będzie ograniczyć do jednego. Nigdy nie podkarmiaj psa między posiłkami. Należy pamiętać też by przez cały czas pies miał dostęp do świeżej wody. Nawet dorosłym psom a bezwzględnie szczeniakowi nie wolno dawać kości z kurczaka. Dotyczy to głównie cienkich i długich kości przypominających wykałaczki. Szczenięta nie umieją dokładnie gryźć kości, często połykają łapczywie większe kawałki. Tego typu kość może utkwić w gardle a nawet uszkodzić jelita pupila. Może się to nawet skończyć zdechnięciem szczeniaka.


PIELĘGNACJA
Pies powinien być szczotkowany 1-2 razy w tygodniu (możesz wtedy sprawdzać, czy nie ma żadnych problemów skórnych lub skaleczeń). Szczeniak należy stopniowo przyzwyczaić do tych zabiegów, aż staną się one rutyną. Dorosłe psy zwykle same dbają o swoją czystość, warto jednak co jakiś czas wykąpać swojego pupila. Jeżeli pies pływał, wytrzyj go dokładnie i trzymaj go w cieple tak długo aż cały wyschnie. Niektóre psy wymagają specjalnej pielęgnacji i strzyżenia lub tylko strzyżenia (pudle czy setery angielskie).


SPACERY
Dorosłe psy wymagają regularnych spacerów - muszą mieć możliwość wybiegania się co najmniej przez godzinę dziennie. Szczeniaki nie potrzebują aż tyle ruchu, gdyż szybko się męczą i lubią spać między posiłkami. Starsze psy powinny wychodzić na spacer przed posiłkami (po karmieniu potrzebują wypoczynku). Podczas spacerów możesz rozpocząć naukę reagowania na komendy. Szczeniak powinien nauczyć się podstawowych komend, zanim skończy 6 miesięcy.


ZDROWIE
Jeżeli Twój pies straci apetyt, ma mętne oczy i matową sierść, jest otępiały, wymiotuje, ma biegunkę lub pije znacznie więcej wody niż zwykle, skontaktuj się z lekarzem, gdyż mogą to być objawy jakiejś choroby.

PAMIĘTAJ
W obliczu bólu i przerażenia, nawet najmilszy pupil może ugryźć swego pana.Psy lubią kiedy się je drapie. Szczególnie będą ci wdzięczne gdy będziesz drapał je tam, gdzie same nie mogą dosięgnąć łapą bądź pyszczkiem (szczyt głowy, kręgosłup, zadek ;) itp.)Pies nie powinien dostawać do jedzenia resztek z naszego stołu. Jego dieta powinna być odpowiednio zbilansowana. Nie znaczy to, że musisz mu podawać wyłącznie suchą karmę. Oprócz suchej karmy możesz gotować psu od czasu do czasu np. kaszę z dodatkiem jakiegoś mięsa np. nerki czy obgotować kości. Zanim zdecydujesz się na kupowanie psu określonej suchej karmy, przeanalizuj, czy będzie cię stać na jej kupno. Zdarzały się przypadki, gdy właściciele karmili pupile wyłącznie określoną suchą karmą, a gdy znaleźli się w dołku finansowym próbowali psa "przestawić" na gotowaną kaszę lub inne domowe posiłki. Zazwyczaj psy nie tolerowały nowego jedzenia i głodowały dopóty, dopóki nie dostały suchej karmy.Psy tak jak ludzie mają swoje preferencje smakowe. Nie każda karma dostępna na rynku może im posmakować...

---

http://rodzina-i-pies.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ciąża i poród u psa

Ciąża i poród u psa

Autorem artykułu jest Michał Suder



W czasie trwającej ciąży (średnio 63 dni (59-65dni)) suka wymaga od nas bardziej troskliwej opieki i pielęgnacji. Zwalniamy ją z intensywnych treningów i pracy (np. polowania), jednak nie ograniczamy spacerów i przebywania na świeżym powietrzu.

Na spacerach pilnujemy, aby brzemienna suka nie wykonywała gwałtownych skoków i intensywnie nie biegała. W miarę zaawansowania ciąży sama sobie ogranicza ilość ruchu i staje się ostrożna. Karma w tym okresie powinna być wyjątkowo starannie zbilansowana i zawierać pełnowartościowe produkty. W połowie ciąży szczenną sukę szczepimy przeciwko nosówce, parwowirozie, koronawirozie, kaszlowi w psiarni i leptospirozie. Musimy dołożyć wszelkich starań, aby przyszłą matkę uchronić przed infekcjami, które wymagają stosowania środków farmakologicznych w leczeniu. Wiele leków wykazuje negatywny wpływ na płody i może w efekcie doprowadzić do ich zamierania i poronień. W drugiej połowie ciąży jeszcze bardziej ograniczamy wysiłek fizyczny suki, nie rezygnując z dłuższych spacerów i przebywania na świeżym powietrzu. Jeżeli w tym okresie wystąpią jakiekolwiek zaburzenia w zdrowiu lub zachowaniu brzemiennej, powinniśmy niezwłocznie udać się do lekarza prowadzącego.

Nie molestujmy lekarza tydzień czy dwa po pokryciu, aby diagnozował ciążę u naszej pupilki. Najwcześniej można zdiagnozować ciążę w 23-28 dniu wykonując badanie USG jamy brzusznej. W kraju jest to metoda mało dostępna. Badanie palpacyjne (omacywanie) przed połową ciąży zazwyczaj nie daje jednoznacznej odpowiedzi szczególnie u dużych i „pulchnych" przedstawicielek psiego rodu. Stuprocentową pewność daje prześwietlenie przyszłej matki po szóstym tygodniu ciąży lub badanie USG. Najczęściej jednak nie musimy uciekać się do takich metod, ponieważ zmiany zachodzące w wyglądzie szczennej suki, informują nas o tym czy jest ciężarna czy nie.
W domu musimy przygotować odpowiednie miejsce, w którym suka będzie mogła spokojnie rodzić. Dla ras małych i średnich może to być odpowiedniej wielkości skrzynka o bokach wysokości 100-400mm (w zależności od wielkości suki). Na jej dno kładziemy twardy materac przykryty ceratą a na ceratę czyste prześcieradło, które można łatwo zmienić. Dla ras dużych i bardzo dużych powinniśmy zrobić legowisko. Musi ono być większe niż normalne - suka karmi szczenięta leżąc na boku. Szczeniaki też muszą się mieścić na posłaniu a rosną szybko. Nieprzydatne jest legowisko na ramie drewnianej gdyż szczenięta będą z niego spadać. Najlepszy jest materac obudowany listwami (deskami) albo włożony do dużej i raczej płytkiej skrzynki. Obudowę materaca (skrzynkę) instalujemy już po porodzie (inaczej trudno jest nadzorować poród).

Bardzo częstym błędem popełnianym nawet przez doświadczonych hodowców jest zmiana miejsca umieszczenia legowiska suki na krótko przed lub tuż przed porodem. Jak już wiemy legowisko dla psów jest enklawą spokoju a przede wszystkim bezpieczeństwa. Suka, szczególnie młoda przeniesiona nagle w nowe miejsce, traci to po-czucie bezpieczeństwa. Staje się nerwowa. Stara się za wszelką cenę przenieść szczeniaki w stare lub inne, w jej pojęciu bezpieczne miejsce. Przy tej okazji, może pokaleczyć lub nawet pozagryzać szczenięta. Przy niemożliwości zapewnienia "dzieciom" i sobie bezpieczeństwa może dokonać likwidacji poszczególnych szczeniąt lub całego miotu.
Nie zawsze późna zmiana legowiska może doprowadzić do tak przykrych następstw, niemniej jednak należy się z tym liczyć.
O ile musimy dokonać zmiany legowiska uczyńmy to odpowiednio wcześniej tak, aby suka zdołała zaaklimatyzować się i zaakceptować nowe miejsce, aby osiągnęła pełne poczucie bezpieczeństwa.

Na tydzień przed spodziewanym terminem rozwiązania rozpoczynamy ciężarnej mierzyć temperaturę. Pomiaru dokonujemy dwa razy dziennie - rano i wieczorem - wprowadzając delikatnie termometr weterynaryjny lub elektroniczny do odbytu na głębokość zależną od wielkości suki (30 do 80mm) a wynik pomiaru zapisujemy na wykresie. W pewnym momencie temperatura spadnie od 0,5 do 10C poniżej przeciętnej, jaka wynika z codziennych pomiarów. Spadek temperatury sygnalizuje, że poród powinien rozpocząć się w ciągu 8-12 godzin od tego momentu. Jest to prosta, a zarazem stosunkowo pewna metoda określania terminu wyszczenienia. Na 1-2 dni przed porodem u suki może wystąpić lekkie rozluźnienie kału, a nawet biegunka. Nie należy się tym przejmować i podawać środków zatwardzających. Suka przygotowuje w ten sposób swój przewód pokarmowy, aby nie nastąpiła defekacja podczas parć w trakcie akcji porodowej.

Większość suk rodzi między 58 a 65 dniem ciąży. Konkretny termin szczenienia zależy od wielu czynników: cech osobniczych, liczby dotychczas przebytych porodów, wieku, liczby i wielkości płodów obecnych w macicy, liczby kryć, terminu zakończenia odruchu tolerancji na psa.


Poród można podzielić na trzy okresy:
1. Okres pierwszy - rozwieranie szyjki macicy. Trwa on od 6 do 30 godzin. Suka w tym okresie nie przyjmuje pokarmów, jest bardzo niespokojna, dyszy, odda-je często kał i mocz, wymiotuje. Drapie posłanie przygotowując w ten sposób gniazdo.
Między okresami niepokoju rodząca może uspokajać się na kilka godzin. W okresach tego spokoju u suk niedużych i szczupłych możemy obserwować, przez powłoki brzuszne, skurcze macicy i ruchy płodów. Skurcze te powodują stopniowe przesuwanie płodów wraz z pęcherzami płodowymi w rogach macicy. Następuje powolne rozwieranie szyjki macicy. Przodujące błony płodowe wypełnione wodami płodowymi stanowią "hydrauliczny klin", powodujący stopniowe rozwieranie szyjki macicy. Drażnienie szyjki macicy i ścian pochwy przez pęcherz płodowy i przesuwający się płód stymuluje pojawienie się bólów partych i włączenie do pomocy tłoczni brzusznej. Rozpoczyna się drugi okres porodu.
2. Okres drugi - wypieranie płodów. Faza ta trwa zwykle tyle godzin ile jest szczeniąt. Wydostający się przez szparę sromową pęcherz pęka dając poślizg przesuwającemu się płodowi. Gdy sam nie pęka zostaje przegryziony. Nasilające się skurcze macicy sprawiają, że rodzący się szczeniak przyjmuje właściwą postawę (przodowanie główkowe lub przodowanie pośladkowe) i jest wypierany przy wzmożonej pracy tłoczni brzusznej i skurczach macicy. Rogi macicy opróżniają się z płodów naprzemiennie.
3. Okres trzeci - wypieranie błon płodowych. Cechuje go osobnicze zróżnicowanie. Błony płodowe mogą być wypierane po każdym urodzonym szczenięciu lub po urodzeniu kilku lub wszystkich płodów.

Gdy nadszedł spodziewany termin porodu:
- a suka nie rodzi,
- są bóle parte a nie rodzą się szczenięta,
- występuje ciemnozielona lub brązowa wydzielina z dróg rodnych,
- temperatura po początkowym spadku wzrasta powyżej normalnej,
- odeszły wody płodowe a maluchy nie rodzą się,
- poród się przedłuża i rodzą się martwe szczenięta,

powinniśmy jak najszybciej zasięgnąć porady i pomocy lekarza weterynarii, który po szczegółowym badaniu zadecyduje czy można jeszcze poczekać, czy też należy podjąć radykalniejsze kroki - jak prowokacja porodu lub cesarskie cięcie. Nie zapominajmy w ostatnim tygodniu ciąży obserwować ruchów szczeniąt widocznych przez powłoki. Informacja o ruchach szczeniąt lub ich braku może mieć duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji przez lekarza co do sposobu postępowania z rodzącą. Zawsze powinniśmy zgłosić się do lekarza, gdy minął 63 dzień a ciężarna nie wykazu-je żadnych symptomów zbliżającego się porodu.

Suka doświadczona rodzi sama i w zasadzie nie wymaga pomocy. Rodzącej nie należy niepokoić, wystarczy dyskretnie kontrolować samą akcję porodową, która prze-biega niejako automatycznie. Pierworódka, będąca często w stresie porodowym, wymaga baczniejszej obserwacji a często interwencji. Nasza pomoc polega na tym, by malca, który wydostaje się z dróg rodnych, delikatnie wyciągnąć i uwolnić z błon płodowych. Szczenię osuszamy tamponem z gazy i usuwamy z nosa i pyska zalegający śluz, zasysając go gumową gruszką. Po wstępnym osuszeniu suchym tamponem masujemy malca wzdłuż ciała od głowy do ogona. Zabiegi te mają nowonarodzonemu ułatwić podjęcie akcji oddechowej. Błony płodowe i łożysko, wydostające się z dróg rodnych wraz z noworodkiem, usuwamy, aby suka ich nie zjadła. Zjedzone łożyska - szczególnie większa ich ilość - najczęściej spowodują u niej przykry rozstrój przewodu pokarmowego i wystąpienie biegunki, co w konsekwencji doprowadza nie-kiedy do odwodnienia organizmu karmiącej i zaniku mleczności. Jeżeli matka tego nie uczyni - obcinamy pępowinę w odległości około 10-15mm od powłok brzusznych malucha, przewiązujemy jałową nitką, a kikut dezynfekujemy jodyną. Tak zaopatrzone szczenię podsuwamy suce do wylizania i dalszej opieki. Błędem często popełnianym przez hodowców jest oddzielanie nowonarodzonych piesków od suki do czasu zakończenia porodu. Czynność ssania jest potrzebna zarówno szczeniętom jak i rodzącej. Pobrana przez szczeniaka siara (pierwsze mleko) umożliwia mu uruchomienie pracy przewodu pokarmowego i oddanie pierwszego stolca (smółki). Ssące noworodki pobudzają wydzielanie hormonu oksytocyny odpowiedzialnego za prawidłową kurczliwość macicy i właściwy przebieg porodu. Oddzielenie nowonarodzonych szczeniąt wzmaga nerwowość matki a przez to zaburza prawidłowy przebieg porodu.

Jedynie w sporadycznych wypadkach będziemy mieli do czynienia z bardzo nerwowymi sukami i koniecznością izolowania szczeniąt od niej na czas porodu. Po zakończonej akcji porodowej odstawione szczenięta przystawiamy do sutek, kontrolując jednocześnie, aby złośliwa mamusia nie zrobiła krzywdy własnemu potomstwu.
Sytuacją szczególną jest opieka nad suką, u której poród musiał być rozwiązany po-przez cesarskie cięcie. Dokładnych wskazówek każdorazowo po zabiegu udzieli lekarz wykonujący zabieg. Jedna tylko uwaga, pacjentki po zabiegu nie należy nosić. Już na drugi dzień musi chodzić. Brak ruchu w pierwszych kilku dniach po cesarskim cięciu może doprowadzić do przykrych zrostów w jamie brzusznej, co w konsekwencji może spowodować w przyszłości problemy ze zdrowiem.
Najlepszym wyjściem jest, gdy możemy zapewnić sobie obecność lekarza prowadzącego przy porodzie. Wiedząc, że suka jest pod dobrą i fachową opieką będziemy spokojni i pewni bezpieczeństwa jej i szczeniąt.

Suka po porodzie wymaga z naszej strony spokoju i dyskretnej opieki. Po zakończonej akcji porodowej wyprowadzamy ją na kilkuminutowy spacer, aby mogła załatwić swoje potrzeby. W tym czasie sprzątamy jej legowisko, zmieniamy prześcieradło i przeprowadzamy selekcję nowonarodzonych piesków. Suce pozostawiamy tyle szczeniąt, ile jest w stanie wychować i wykarmić. Selekcji powinien dokonać lekarz weterynarii wspólnie z hodowcą. Osobniki mało żywotne, obarczone wadami genetycznymi, najsłabsze poddajemy eutanazji (uśpieniu) najlepiej tuż po porodzie.
Po powrocie ze spaceru podajemy matce coś do picia, najlepiej wodę z glukozą lub osłodzoną bawarkę (mleko z herbatą).

Jeżeli poród przebiegał prawidłowo i "położnica" wykazuje normalne odruchy macierzyńskie, ograniczamy się jedynie do nadzoru i prawidłowego karmienia.
Jedyną czynnością pielęgnacyjną w tym okresie jest częsta zmiana prześcieradła na legowisku - suka nawet do 20-30 dni po porodzie oczyszcza się i krwawi (lochie poporodowe). Przez cały okres karmienia szczeniąt kontrolujemy stan gruczołu mlekowego karmiącej. W przypadku, gdy stwierdzimy, że gruczoł mlekowy (cały lub jego część) jest gorący i twardszy niż normalnie natychmiast zwracamy się po pomoc do lekarza prowadzącego. Wspomniane objawy mogą świadczyć o początkach stanu zapalnego gruczołu mlekowego, który nieleczony może mieć poważne konsekwencje, w postaci ropni, których efektem mogą być przetoki. Wspomniane problemy mogą wystąpić w przypadkach mało liczebnych miotów (1-2 sztuki) i dużej mleczności suki.
U suk ras predysponowanych do występowania tężyczki poporodowej (szczególnie rasy miniaturowe) lub u których już po poprzednich porodach tężyczka poporodowa wystąpiła wskazanym jest profilaktyczne podawanie preparatów wapniowych najlepiej w formie zastrzyków domięśniowych lub dożylnych, gdy już atak tężyczki wystąpił.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Karma dla psa za miliony dolarów

Karma dla psa za miliony dolarów

Autorem artykułu jest Ulryk Wilk



Amerykańskie zwierzęta jedzą lepiej niż ludzie – sugeruje New York Times. Karma dla psa czy kota ma więcej wartościowych składników niż większość posiłków, które jedzą właściciele czworonogów. Dlaczego?

Ktokolwiek przygląda się bliżej produktom oferowanym na rynku pokarmów dla psów i kotów wie, że jest tam wszystko, czego zwierzęta potrzebują. Karma dla psa wegetarianina – żadne problem. Kot, który je tylko żywność organiczną – oczywiście. Koszerny pokarm dla chomika – czemu nie? Jedzenie naturalne, zawierające wszystkie gatunki mięsa, z wysoką zawartością glutenu, proteiny czy niskotłuszczowe – to wszystko można znaleźć w sklepach z żywnością dla zwierząt. A nawet więcej, bo także pokarm dla futrzaków o wrażliwej skórze, delikatnym żołądku czy takich, które nie mogą narażać i tego i tego. Istny szał, można powiedzieć.

Jak mówią specjaliści, ludzie chcą wydawać na swoje zwierzęta bez opamiętania. Roczne obroty przemysłu produkującego żywność dla psów, kotów i innych pupili to w USA 18 mld dolarów. Co więcej, branża wydaje się być kryzysoodporna. Bo chociaż rośnie bezrobocie i liczba ludzi bez dachu nad głową, obroty tego działu gospodarki nie spadają.

Karma dla psa z półki premium może kosztować nawet cztery razy więcej niż zwykłe jedzenie z supermarketu. Co z tego, skoro właściciele zwierząt mają obsesje na punkcie ich zdrowia i wyglądu i wysupłają ostatniego centa, żeby tylko zapewnić mu odpowiednie jedzenie.

Problem w tym, że tak naprawdę zapewnienie odpowiedniej dawki minerałów i składników odżywczych wcale nie wymaga ponoszenia tak dużych nakładów. Co więcej, kiedy porównać listy składników jedzenia wymyślnego i tego z niższej półki cenowej, okaże się że niewiele się różnią. Zdaniem specjalistów zajmujących się sprawami żywienia zwierząt domowych tak naprawdę wystarczy kombinacja pięciu podstawowych składników, żeby karma dla psa czy kota dostarczała mu tego, co niezbędne. Reszta to niepotrzebne dodatki lub marketing.

Sprawa jest poważniejsza niż może się wydawać. Nie chodzi bowiem tylko o pieniądze wydawane na zbyt drogie jedzenie dla zwierząt. Chodzi także, a może przede wszystkim, o zdrowie samych psów i kotów. Coraz częściej zwierzęta są bowiem przekarmiane, dostają za dużo niektórych składników diety i w efekcie czują się gorzej.

Co gorsza, zbyt duża ilość przekąsek w porównaniu do zbyt małej ilości ruchu sprawia, że zwierzęta zaczynają cierpieć na tę samą chorobę, co ich właściciele. Najzwyczajniej w świecie tyją. Zdaniem New York Timesa od 20 do 60 proc. amerykańskich psów i kotów ma nadwagę lub balansuje na granicy. Co za tym idzie, amerykańskie zwierzaki ryzykują zawały serca, nadciśnienie i cukrzycę. Wszystko z winy właścicieli.

Ponieważ nie ma żadnej agencji zajmującej się badaniem skutków spożywania karmy dla psów czy kotów, nikt tak naprawdę się tym nie interesuje. Żadna firma nie inwestuje w tego rodzaju analizy, nie martwi się tym, czy jej produkty przedłużają życie zwierząt czy może mają zupełnie inny skutek.

Czy jednak należy martwić się zdrowiem milionów zwierząt w kraju, w którym większość obywateli nie martwi się o zdrowie własne?

---

czasem piszę...


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

10 wskazówek jak uniknąć problemów z psem

10 wskazówek jak uniknąć problemów z psem

Autorem artykułu jest Akademia Pupila Kamili Pępiak - Kowalskiej



Kochasz swojego psa, uwielbiasz momenty, w których wtula się w Ciebie, kiedy razem spacerujecie w piękny, słoneczny dzień, kiedy wita Cię szczęśliwy podczas Twojego powrotu do domu, kiedy patrzy na Ciebie swoimi najpiękniejszymi i najmądrzejszymi oczkami na świecie...

Czasami nie masz już do swojego psa siły, nie wiesz co zrobić, kiedy z ulubieńca całej rodziny staje się wrogiem publicznym numer jeden, bo pogryzł ulubione buty, bo zniszczył tapetę, bo sąsiedzi nie mogą wytrzymać szczekania i ujadania, bo znowu zerwał się ze smyczy na porannym spacerze a Ty akurat dzisiaj nie masz na to ani czasu ani ochoty, bo... Powodów Twojego niezadowolenia z zachowania psa może być wiele. Jest jednak parę sposobów, jak temu zaradzić lub załagodzić już zaistniałe problemy, zanim udasz się na wizytę do zoopsychologa.

1. Dobór psa

Czy przed wprowadzeniem się Twojego psa miałeś możliwość, czas czy wiedzę, żeby bliżej przyjrzeć się waszej potencjalnej współpracy? Czy przeanalizowałeś jakie masz możliwości? Ile możesz poświęcić psu czasu, pieniędzy, energii, miejsca w domu? Czy zastanawiałeś się jak powinno wyglądać wasze wspólne życie? Czy wziąłeś w tym wszystkim wiek, płeć, rasę psa? Nazbyt rzadko zastanawiamy się nad odpowiedziami na te pytania. Dlaczego? Ponieważ bardzo często pies jest prezentem, spontaniczną decyzją, efektem namowy jednego z członków rodziny, konsekwencją naszych upodobań estetycznych, czasem przybłędą lub znajdą. Decydując się na psa powinniśmy jednak wiedzieć zawsze co możemy mu zaoferować i czego od niego się spodziewać. Osoby prowadzące siedzący tryb życia nie powinny nigdy decydować się na posiadanie psów rasy np. Syberian Husky i oczekiwać od nich pełni szczęścia w zamkniętym, małym mieszkaniu oraz po krótkich spacerach dookoła bloku. Taki pies najprawdopodobniej przy najbliższej możliwej okazji ucieknie, bo on jest najzwyczajniej w świecie uzależniony od biegania, poruszania się, pracy fizycznej. Osoba aktywna fizycznie nie powinna decydować się na towarzysza eskapad po lesie wybierając psa z grupy psów ozdobnych - jedna i druga strona nie będzie zadowolona. Zanim więc trafi pod Twój dach pies warto poświęcić chwilę na zastanowienie się nad tymi dwiema podstawowymi kwestiami (co mogę dać i czego oczekuję). Na rynku istnieje bardzo wiele pozycji bardzo szczegółowo opisujących cechy charakterystyczne każdej rasy, masz możliwość przeprowadzenia przez zoopsychologa testu sprawdzającego temperament wybranego szczeniaka, niektórzy zoopsycholodzy oferują profesjonalne doradztwo w zakresie doboru psa - warto skorzystać, jeżeli nie chcesz popełnić błędu, który czasami może bardzo wiele kosztować (tak pieniędzy, jak i czasu czy nerwów). Jeżeli już zdecydowałeś - TAK - ten pies będzie mój - polecam poniższy artykuł, który pomoże Ci zapobiec potencjalnym wpadkom i dobrze wystartować w waszej współpracy - powodzenia.

Jeżeli już jesteś szczęśliwym posiadaczem czworonoga o wilgotnym nosie to warto czasami przyjrzeć się waszemu układowi, tak krytycznie, bez ściemniania. Dogadujecie się? Macie podobny temperament? Kto kim rządzi? Czy komuś taki układ przeszkadza? Czy dajesz z siebie tyle, ile Twój pies oczekuje, potrzebuje i na ile zasługuje oferując Ci całkowite oddanie i ogromną miłość? Jeżeli jesteście zgodną parą to mogę tylko pogratulować - dobraliście się świetnie i oby tak dalej. Jeżeli jednak widać jakieś małe rysy na tym obrazku to poniżej mam dla Ciebie/dla was parę propozycji, jak możecie ulepszyć wasze relacje.

2. Profilaktyka/leczenie

"Zapobiegaj zamiast leczyć" - pamiętaj o tym, bo tak jest przede wszystkim taniej, mniej nerwowo i lepiej dla wszystkich. Lepiej jest pamiętać o szczepieniach profilaktycznych psa, o regularnym odrobaczeniu, zabezpieczeniu przeciw kleszczom i pchłom, przeprowadzaniu profilaktycznych badań u lekarza weterynarii niż później wydawać pieniądze na długotrwałe leczenia, zabiegi czy operacje, którym można było zapobiec. Zdarza, że złe zachowanie psa może być spowodowane jego chorobą, bólem, cierpieniem, dyskomfortem fizycznym. Musisz pamiętać, że pies nie powie Ci przy kolacji, że ucho go boli, nie napisze listu, że boli go brzuszek. Jego środkiem przekazu jest jego zachowanie, wydawanie dźwięków (szczekanie, wycie, piszczenie...). Nie możesz od razu mówić, że pies jest złośliwy, zły, niedobry - może po prostu być chory, cierpiący. Jeżeli nie chcesz do tego dopuścić to pamiętaj o profilaktyce a w momencie niepokojącego zachowania Twojego czworonoga najpierw udaj się do swojego lekarza weterynarii, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku. Podczas leczenia pamiętaj o tym, że Twój pies ma prawo czuć się źle i może zdarzyć mu się złe zachowanie.

3. Dieta psa

Prawidłowo zbilansowana dieta, dostosowana do wieku, rasy i potrzeb Twojego psa pozwoli mu zachować zdrowie - mimo, że brzmi to jak reklama - nie jest nią. Dostarczenie odpowiedniej ilości substancji organicznych (węglowodanów, tłuszczy, białek i witamin) oraz substancji nieorganicznych (wody, związków mineralnych, makro i mikroelementów) pozwoli Ci cieszyć się zdrowym podopiecznym. Jeżeli dołożysz do tego omawiane wskazania, masz gwarancję, że Twój pies nie będzie podjadał ze stołu, połykał śmieci na spacerze, ale również zmniejszasz ryzyko ataków agresji czy lęku. Dlaczego? Dlatego, że dieta to podstawa i dla prawidłowego funkcjonowania organizmu nie powinna być przypadkowa. Na rynku jest dostępna szeroka gama karm gotowych (przemysłowe, bytowe, "mokre" czy dietetyczne). Korzystanie z odpowiedniej dla Twojego psa będzie tańsze (nie przeznaczasz czasu na gotowanie dla psa, koszt posiłku jest mniejszy niż w przypadku "domowego jedzenia", unikasz wizyt u lekarza z chorym psem), zdrowsze (skład karmy i jej ilość są dostosowane m.in. do wieku, rasy, potrzeb, stanu zdrowia psa) a poza tym żucie suchej karmy ma dla psa zbawienny wpływ - uspokaja go i jest dla niego dodatkowym zajęciem. Zawsze wiemy czy dostarczyliśmy psu właściwej ilości (każda karma ma opisaną ilość w zależności od wieku/wagi psa). Kuleczki suchej karmy mogą być pochowane w domu podczas Twojej nieobecności i Twój pies będzie mógł poczuć się łowcą a Ty masz pewność, że z zapomnianej kulki nic nie wyrośnie a ona nie "zacznie chodzić". Kuleczki są doskonałym pomocnikiem w tresurze psa (należy tu jednak zawsze pamiętać, że pochodzą z dziennej dawki pokarmu). Korzyści można mnożyć - ważne jest, aby przy decyzji o karmieniu psa gotową karmą starać się wybrać, w miarę możliwości, najlepszą dostępną. Niektóre z nich niestety można porównać z fast foodem - kolorowe, pachnące, ale o wątpliwej wartości odżywczej. Warto spytać lekarza weterynarii o karmę, którą poleca.

Mówiąc o diecie należy pamiętać, że Twój pies może od czasu do czasu mieć ochotę najeść się "na zapas". Jest to pozostałość po jego przodkach, którzy polując nie wiedzieli kiedy będą mieli okazję kolejny raz "zasiąść do stołu", więc profilaktycznie zjadali wszystko, co się dało, za jednym razem. Aby uniknąć tej sytuacji zastanów się ile razy dziennie Twój pies powinien jeść (1 czy 2 w przypadku zdrowych, dorosłych psów) i karmiąc zostawiaj miskę do opróżnienia na ok. 20 - 30 min (co nie znaczy, że po upływie czasu, jeżeli pies je, należy miskę zabrać). Brak zainteresowania całkowitym opróżnieniem miski nie jest powodem do niepokoju, miskę zabierz i napełnij przy następnym, zaplanowanym karmieniu. Nie dotyczy to wody, która powinna być zawsze dostępna, świeża i czysta. Karm swojego psa tylko wydzieloną częścią karmy. Nie ma potrzeby dokarmiania, rozpieszczania, dodawania ciasteczek, resztek ze stołu. Twój pies tego zupełnie nie potrzebuje a może jedynie nauczyć go to żebrania, przeszkadzania Ci w jedzeniu, wybierania śmieci, kradzieży jedzenia ze stołu a w konsekwencji grozi mu nadwaga i komplikacje zdrowotne. Chcesz tego?

4. Spacery z psem

Jak najdalej, jak najczęściej, jak najwięcej, jak najintensywniej - tak właśnie odpowiedziałby Twój zdrowy pies na pytanie o to jakie spacery lubi. A Ty co mu oferujesz? Spełniasz jego potrzeby? Masz taką możliwość? Właśnie kwestia spacerów jest bardzo istotna przy wyborze psa. Z każdym psem trzeba wychodzić i nie chodzi tu o wypuszczenie na ogródek, bo po jakimś czasie pies będzie ten ogródek traktował jako część domu i nie będzie odczuwał komfortu podczas wypróżniania się (będzie miał "wyrzuty sumienia" że brudzi na terenie, który uważa za dom, co w konsekwencji może powodować, że niezauważenie tego problemu może prowadzić do tego, że naprawdę zacznie się wypróżniać w domu i...nie będziesz miał prawa uskarżać na tą sytuację Twojego psa). Są rasy psów, które wymagają kilku czy nawet kilkunastu kilometrów dziennie biegu, są takie, które muszą uprawiać sporty, inne powinny popływać, ale żaden nie będzie szczęśliwy z szybkiego obejścia bloku dookoła albo "spaceru" na kawałku trawy między ulicą a torami tramwajowymi. Niestety duża liczba polskich miast nie ma specjalnych miejsc przyjaznych psom, ale wtedy warto uwierzyć w moc wyobraźni, wyjść poza dzielnicę, może podjechać samochodem do lasu/parku/za miasto. Dla chcącego nic trudnego - to nie musi dotyczyć każdego spaceru (chociaż uszczęśliwiłoby psa), ale przynajmniej 1 spacer dziennie powinien być tym dłuższym - i to niezależenie od pogody.

5. Pielęgnacja psa

Nic przyjemniejszego, cudowniejszego, milszego niż kontakt z właścicielem, który pokazuje, że kocha, że mu zależy, że dba. Taki masaż podczas czesania, czyszczenie uszu, żeby lepiej słyszeć, pazurki po manicure i pedicure - cóż za rozkosz....pod jednym warunkiem - musisz przyzwyczaić swojego psa od szczeniaka do czesania, kąpania, czyszczenia uszu, obcinania pazurków, wizyt u groomera (w psich salonach piękności/kosmetycznych). Pielęgnacja psa jest niezbędna dla zdrowia i urody. Czesząc psa pozbywamy się martwego włosa, kurzu, brudu, poprawiamy ukrwienie skóry, budujemy poczucie bezpieczeństwa u naszego podopiecznego. Coraz powszechniejsze staje się przekonanie, że kąpiel może odbywać się nawet tylko 1-2 razy w roku, pod warunkiem regularnego czesania. Pielęgnując psa masz możliwość dokładniejszej obserwacji jego skóry i okrywy włosowej - czy nie zaprzyjaźniły się z nim jakieś pchły czy kleszcze, czy nie ma zmian skórnych, guzków, krostek itp. Poznajecie się lepiej. Jeżeli jeszcze nie jesteś przekonany to może przekona Cię fakt, że delikatna pielęgnacja jest najlepszym sposobem na uspokojenie chorego psa. Ważne jest jednak prawidłowe dopasowanie szczotki i kosmetyków. Tutaj polecam rozmowę z groomerem - są to zwykle miłe osoby służące radą dotyczącą prawidłowej pielęgnacji psów - znają się na tym najlepiej.

5. Socjalizacja psa

Chcesz mieć psa, który nie ujada na widok listonosza, nie boi się ludzi z brodą, nie podgryza dzieci, nie boi się fajerwerków... Wielu lęków, agresywnych zachowań psa możesz uniknąć przeprowadzając właściwą socjalizację. Mama-wilk przeprowadza się ze swoimi szczeniakami nawet do 5 razy przed wypuszczeniem ich z gniazda. Za każdym razem jest to bardziej skomplikowane otoczenie. Dlaczego? Dlatego, że intuicyjnie wie jak bardzo ważna jest socjalizacja, oswajanie z dużą ilością różnych czynników zewnętrznych, stymulacja. Wszystko jednak należy robić z głową. Najważniejszy okres socjalizacji psów przypada na jego młodość, należy jednak pamiętać, że właściwa socjalizacja powinna trwać całe życie psa. Pierwszy okres socjalizacyjny przypada na tzw. stadium erupcyjne (3-5/7 tygodni), kiedy zwykle pies jest jeszcze u hodowcy, ze swoją mamą, rodzeństwem - to właśnie tam uczy się, że zbyt silne ugryzienie boli i że tak nie można, że istnieją pewne zasady zachowania w grupie, których należy przestrzegać. Stąd bardzo istotne jest z jakiego źródła pochodzi Twój pies - czy miałeś możliwość poznania miejsca, gdzie się wychowywał, poznania matki i rodzeństwa. Wybierając z całego miotu wiele osób wybiera tego odrzuconego, biednego, słabiutkiego. Jeżeli jesteś doświadczonym właścicielem, masz mocny i konsekwentny charakter, to polecam Ci takiego osobnika, jeżeli jednak jest inaczej - nie zawsze współczucie jest najlepszym doradcą. W tym momencie część przyszłych właścicieli decyduje się na przeprowadzenie testu temperamentu szczeniaka (powinna to robić osoba z zewnątrz, nieznana psom, najlepiej zoopsycholog). Może Ci to wiele powiedzieć i bardziej świadomie podjąć decyzję dopasowując psa do możliwości Twoich i Twojej rodziny.

Kolejne stadium socjalizacji, tzw. przejściowe (5/7 - 10 tydzień) to moment, kiedy suka pozostawia młode same, tworzą się reakcje warunkowe, powstają przyzwyczajenia (dot. podłoża do wydalania, jedzenia)

Zamknięcie okresu socjalizacji ma już miejsce u Ciebie w domu (9-12 tydzień). I tutaj ważne jest, żeby Twój pies miał styczność w pozytywny sposób z wieloma sytuacjami/osobami/miejscami. Trzeba to robić pomalutku, drobnymi krokami. Zapraszaj gości, ale pojedynczo z czymś dobrym do jedzenia dla psa. Najpierw niech kontakt jest bezinwazyjny, bez kontaktu wzrokowego i fizycznego, stopniowy. Możecie wybrać się na parking centrum handlowego, gdzie są ludzie różnorodni. Znowu to Twoja wyobraźnia powinna Ci podpowiedzieć gdzie się bawić, żeby pies słyszał fajerwerki, jaka zabawkę używać, kiedy grzmi.

7. Zasady obowiązujące psa

Jest jedna podstawowa zasada - konsekwencja. Jeżeli małemu szczeniakowi pozwalasz na spanie w łóżku to wiedz, że nie masz prawa wyrzucić dorosłego psiaka z łóżka. Dla niego może to być szok, on nie ogląda się w lustrze, nie wie, że już nie jest włochatą kulką i może zareagować agresywnie na Twoje próby zmiany zasad. Warto jest z całą rodziną ustalić na co się godzimy. Warto zastanowić się nad całkowitym zamknięciem przynajmniej jednego pomieszczenia przed dostępem psa (może się Ci to przydać np. do schowania cennych rzeczy, kiedy Twój pies będzie zmieniał uzębienie). Przydaje się z góry ustalenie "dyżurów" przy psie, pór wychodzenia na spacer, karmienia, zabawy. Sugeruję ustalenie długości czasu trwania zabawy z psem - ważne jest, żebyś to Ty decydował kiedy zaczyna się i kończy zabawa. To jest Twoje życie i Twój pies, przyjrzyj się jemu, sobie, wam i ustal ogólne zasady waszego wspólnego życia - wszystkim będzie łatwiej a wyznaczenie granic i zasad spowoduje zwiększenie poczucia bezpieczeństwa Twojego psa i pomoże uniknąć problemów z jego zachowaniem.

8. Podstawy posłuszeństwa

Po co sobie tym zawracać głowę? Przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa, tak Twoich, jak psa i całego otoczenia. Polecenie przywołujące do Ciebie psa (np. "noga") może uratować galopującemu w ferworze zabawy psu życie - jeżeli na trasie galopu pojawi się droga i samochód. Polecenie "oddaj" może pomóc uniknąć pogryzienia w sytuacji, kiedy Twój pies upodoba sobie np. brelok przy kluczach do samochodu w momencie, kiedy wychodzisz do pracy. Polecenie...sytuacje można mnożyć. Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że uczenie podstaw posłuszeństwa to fajna zabawa i dla Twojego psa i dla Ciebie, więc na co jeszcze czekasz? Jeżeli nie jesteś przekonany do swoich umiejętności pedagogicznych sugeruję skorzystanie z pomocy fachowca i zapisanie się na zajęcia prowadzone przez tresera - to też fajna zabawa i możliwość nawiązania nowych znajomości (tak ludzkich, jak i psich).

9. Zabawa, sporty

Bywają rasy i psy, dla których spacer z właścicielem, choćby najbardziej urozmaicony, nie wystarcza. Uczenie podstaw posłuszeństwa to za mało - potrzebują czegoś więcej. Jeżeli jesteś właścicielem takiego wiercipięty czy niepokornego czworonoga, warto pomyśleć o zapisaniu się na zorganizowane zajęcia sportowe, a wybór jest spory. Począwszy od agility przez obidience po frisbee i wiele innych, mniej popularnych, nawet taniec. Każdy właściciel i każdy pies może wybrać coś dla siebie, w zależności od kondycji, chęci, upodobań. Nawet kwestia finansowa nie powinna być tutaj problemem, ponieważ zdarza się coraz częściej, że właściciele czworonogów organizują się sami, starają się o kawałek placu, własnym sumptem organizując np. tor przeszkód dla psów i dbają o swój własny plac treningowy.

10. Zajęcia dla psa podczas naszej nieobecności

Jeżeli pies jest szczęściarzem nigdy nie zostaje w domu zupełnie sam, ale rzeczywistość jest czasami brutalna, godziny pracy się wydłużają, odległość pracy od domu również. W konsekwencji zdarzyć się może, że Twój pies będzie musiał cieszyć się tylko swoim własnym towarzystwem nawet przez 10 godzin dziennie. To stanowczo za długo i musisz zdawać sobie sprawę, że pęcherz psa ma prawo nie wytrzymać, że tapeta może ulec zniszczeniu, że sąsiedzi mogą mieć dosyć ciągłego wycia czy szczekania. Nie możesz nigdy zapomnieć o porannym spacerze, im bardziej intensywny, tym lepiej. Idealnym rozwiązaniem byłoby znalezienie osoby do wyprowadzenia Twojego psa w ciągu dnia - możemy poprosić sąsiada, kogoś z rodziny czy znajomych, możesz również skorzystać z usług osoby wyprowadzającej zawodowo - jest to stosunkowo nowa w Polsce usługa, ale w każdym większym mieście można znaleźć kogoś takiego.

To nadal jednak nie rozwiązuje całego problemu, nadal pozostaje parę godzin psa w samotności. Może zacząć z nudów podgryzać meble, dywany, buty...Jest parę małych rzeczy, które możesz zaproponować Twojemu psu, żeby uniknąć nudy i robienia głupot. Można zacząć od wspomnianego już pozostawienia kulek suchej karmy w zakamarkach mieszkania, żeby Twój pies mógł pobawić się w łowcę. Substytutem może być kong, tj. zabawka dostępna w sklepach zoologicznych do której wsypuje się kulki karmy i w wyniku zabawy wypadają pojedynczo. Możesz pozostawiać zabawki do gryzienia, zostawić włączony telewizor, radio z muzyką poważną, Twoje ubranie (Twój zapach będzie miał właściwości uspokajające). Może warto zastanowić się nad zmianą miejsca legowiska psa na ciche i oddalone od drzwi wejściowych czy zewnętrznych hałasów (mogą one pobudzać do aktywności psa).

Nie ma jednego, uniwersalnego sposobu ułożenia psa, dogadania się z nim, prowadzenia spokojnego życia z psem. Każdy właściciel jest inny, każdy pies jest inny. Spełnienie jednak powyższych wskazówek powinno zdrowemu psu pomóc funkcjonować prawidłowo, bez większych ekscesów, w sposób nieuciążliwy. Jeżeli jednak zauważysz niepokojące Cię zachowania Twojego psa nie warto jest czekać, bo czas tylko może pogłębiać problem - warto skorzystać ze wsparcia zoopsychologa. Można dzięki temu uniknąć eutanazji czy oddania psa, pogryzień czy cierpienia w przypadku zaburzeń zachowania.

---

Kamila Pępiak - Kowalska

www.AkademiaPupila.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czego wymaga od nas pies?

Czego wymaga od nas pies?

Autorem artykułu jest Akademia Pupila Kamili Pępiak - Kowalskiej



Posiadanie psa to przede wszystkim dużo radości i przyjemności, ale pod jednym warunkiem...spełnienia pewnych warunków. Czego wymaga od Ciebie Twój pies?

Pies jest naszym towarzyszem, który uwielbia nas za to, że jesteśmu, że się z nim bawimy, że go karmimy, przytulamy, wychodzimy codziennie na długie spacery. Pies zmusza nas do ćwiczeń, co jakiś czas pojawiają się doniesienia naukowców o ich zbawiennym wpływie na nasze zdrowie - przedłużają nam życie, które wraz z nimi jest ciekawsze, pełniejsze, szczęśliwsze. Najnowsze doniesienia wskazują nawet na ich umiejętność "wykrycia" nowotworów u swoich właścicieli. Potrafią nas wyciszyć, wysłuchać, pocieszyć. Dają nam całych siebie, ze swoimi zaletami i wadami, słabościami i radościami. W zamian za to wszystko mamy wobec nich tylko parę zobowiązań.

Powinniśmy zacząć od kwestii prawnych. Nie mamy prawa znęcać się nad nim, kaleczyć czy używać przemocy. Jako właściciele nie możemy również dopuścić do sytuacji, kiedy nasz pies stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia innych osób. Straż miejska ukarze nas, jeżeli nasz pies wałęsa się po ulicy, wychodzimy na spacer bez kagańca. Istnieją kraje, gdzie jako właściciele jesteśmy zobowiązani do sterylizacji/kastracji, jeżeli nie posiadamy uprawnień hodowlanych. W Polsce nie ma takiej konieczności. Istnieje natomiast obowiązek rejestracji naszego psa oraz dokonywanie opłat za jego posiadanie.

Jako właściciel psa musisz:

· karmić Twojego psa właściwie zbilansowaną i dopasowaną do jego wymagań zdrowotnych karmą. Pamiętaj, żeby nie podawać mu gotowanych kości, szczególnie kości kurczaka - są bardzo niebezpieczne.

· udostępnić przez całą dobę Twojemu psu świeżą, chłodną wodę w naczyniu, które nie powinno się wywrócić.

· zapewnić wygodne, suche miejsce do spania w spokojnym miejscu w domu, a jeżeli w ciągu dnia pies przebywa na zewnątrz - zacienione miejsce do odpoczynku.

· dbać o zdrowie Twojego psa - oznacza to regularne szczepienia, odrobaczanie, zabezpieczanie przed pchłami i kleszczami oraz leczenie w razie konieczności.

· ćwiczyć i tresować Twojego psa regularnie przez całe jego życie - jest to niezbędne dla jego zdrowia tak fizycznego, jak i psychicznego.

· zadbać o opiekę nad Twoim psem kiedy wyjeżdżasz.

· wszczepić psu mikroczip - możesz to zrobić u lekarza weterynarii.

Jeżeli spełnisz te wymagania to zapewnisz Twojemu psu długie i szczęśliwe życie a Ty dostaniesz całe cztery łapy, pyszczek i ogon miłości, radości i szczęścia, czego z całego serca Ci życzę.

---

Kamila Pępiak - Kowalska www.AkademiaPupila.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Karma dla psa – skąd się w ogóle wzięła

Karma dla psa – skąd się w ogóle wzięła

Autorem artykułu jest Ulryk Wilk



Skąd wziął się pomysł na produkowanie karmy dla psa? Jak psy żywiły się przez stulecia i dlaczego to z Ameryki przyszła fala produktów specjalnie przygotowanych dla zwierząt.

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Przede wszystkim – pies jest takim zwierzęciem, które zje wszystko, co do zjedzenia się nadaje i dzięki czemu może żyć. Z tego względu bez znaczenia dla niego jest, czy karma dla psa zawiera mięso, czy też nie. Liczy się to, żeby zapchać żołądek i dostarczyć do organizmu odpowiednią ilość środków odżywczych. Takie postępowanie wynika z faktu, że jeszcze jako zwierzę dzikie, psy zjadały albo to, co same upolowały, albo to, co upolowały inni drapieżnicy.

Z pola, ze stodoły, z pańskiego stołu

W ten sposób psy przygotowały sobie grunt pod późniejsze współżycie z ludźmi. Przez wieki karmione były tym, co akurat było pod ręką albo co same sobie znalazły. Ponieważ większość ludzi miała problem z dostarczeniem odpowiedniej jakości pożywienia sobie samym, psy nie mogły liczyć na specjalne traktowanie. Karma dla psa była ostatnią rzeczą, o której myślałby pańszczyźniany chłop żyjący w Polsce w XVII wieku.

W jaki sposób psy wzbogacały w tych czasach swoją dietę? Na przykład polując na szczury grasujące w oborze, króliki biegające po polu czy czatując na resztki, które spadły z pańskiego stołu. Inaczej było rzecz jasna w przypadku psów trzymanych przez arystokrację. Te jadły często znacznie lepiej niż poddani. Korzystały z suto zastawionych stołów i tego, co pan zdecydował się im oddać w przypływie dobrego humoru.

Trudności pojawiły się wtedy, kiedy psy przeniosły się do miast. Tam znacznie trudniej było coś upolować. Z drugiej jednak strony sami właściciele korzystali zwykle an takiej przeprowadzce. Pies przestawał być samożywiącym się narzędziem przydatnym w niektórych sytuacjach, wszedł w rolę towarzysza lub obrońcy. To wymagało także odpowiedniego żywienia. Pierwszy krok na drodze, na końcu której jest znana nam dzisiaj karma dla psa, został zrobiony.

Pies w mieście i klasa średnia

Tak, jak wiele innych zmian, także te dotyczące karmy dla psów wprowadzili w życie Amerykanie. Po drugiej wojnie światowej rozpoczął się tam gwałtowny wzrost przemysłu produkującego żywność dla zwierząt. Na początku chodziło o przetwarzanie resztek po ludziach, jednak wkrótce coraz bogatsi konsumenci zaczęli domagać się specjalnie przygotowanej karmy. Firmy zaczęły więc opracowywać specjalne receptury, wprowadzać nowe produkty, takie jak sucha karma, które miały sprawić, że pies – teraz już pełnoprawny członek rodziny – byłby zdrowszy i ładniej wyglądał.

Takie zmiany w żywieniu psów wiązały się przede wszystkim ze zmianami społecznymi. Rosnąca klasa średnia, która powstała w USA po II wojnie światowej miała do dyspozycji nadwyżki dochodów, które mogła przeznaczać na przyjemności. Styl życia, który polegał na mieszkaniu w małym domku na przedmieściach skłaniał do kupna psa – tym razem ozdobnego. W ten sposób zmiany społeczne doprowadziły do zmiany sposobu życia najstarszego przyjaciela człowieka.

---

czasem piszę...


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kupujemy psa

Kupujemy psa

Autorem artykułu jest Marcin Wilczyński



Zapadła decyzja - kupujemy psa:)) Zaleźlismy pięknego "wielorasowego" szczeniaka,który niedługo stanie się członkiem naszej rodzinki. Czas na przygotowanie domu dla malucha w sposób, który zapewni mu, a właściwie JEJ najlepsze warunki do rozwoju, a nam zagwarantuje względny spokój:)


Zaczniemy od poszukania dobrego legowiska. Powinno być miękkie i łatwe w utrzymaniu w czystości ( zdejmowane obszycie nadające się do prania w pralce automatycznej).

Potrzebujemy tez miski na wodę i jedzenie. Zastanawialiśmy się jak je wybrać - plastikowe, metalowe, ceramiczne? A może takie metalowe na stojaku? Hmm. Wybór padł na ceramiczne, bo można je myc w zmywarce:) Ponieważ młoda suczka do czasu zrobienia wszystkich szczepień będzie w domu, musimy tez zabezpieczyć podłogi przed zniszczeniem:)
Nie łatwo jest nauczyć szczeniaka załatwiania się w jednym miejscu,więc muszę zadbać o duuuży zapas specjalnych pieluch dla psa , które rozłożę na podłodze:) Mają spodnią, nieprzemakalną warstwę więc cały "towar" zostaje na miejscu.
Z doświadczenia wiemy już,że zwykle psiaki mają swoje ulubione miejsce do załatwiania potrzeb ( nie zawsze te wybrane przez nas ) dlatego mamy już kupiony specjalny spray, który zniechęca psy do siusiania gdzie popadnie :)
Spryskuje newralgiczne miejsce i po kłopocie!! Spray jest oczywiście w 100% bezpieczny dla psiaka i domowników.

Mamy już legowisko, miski, pieluchy i spray. Teraz pora na jedna z najważniejszych decyzji, czyli czym chcemy karmić naszego pupila.
Oczywiście można przygotowywać jedzenie samemuć, ale nie ukrywam, że nie bardzo mamy na to czas. Po za tym balibysmy się, że pies nie dostanie wszystkiego co jest mu potrzebne do prawidłowego rozwoju.
Oczywiście są na rynku różne suplementy diety, które dodaje się do jedzenia, ale czasami zapominamy o swoich witaminach więc nie wiem czy będziemy w stanie dodatkowo pamiętać o tych "psich".
Idealnym wyjściem jest więc gotowa karma. W jej doborze pomoże nam rozmowa z lekarzem weterynarii. Nawet nie wiedziałam, że jest taki wybór karm dla szczeniąt!!
karmy dostosowane pod względem rasy, wielkości, a nawet stopnia aktywności fizycznej psa... Ponieważ nasza sunia jest mieszanką ras bardzo dużych, dlatego nasz wybór padł na karmę przeznaczoną specjalnie dla tych ras - większe krokieciki do gryzienia.

Kolejna kwestia - ząbki. U szczeniaka jak szpileczki, które w trakcie wyrastania strasznie swędzą:) Żeby zapobiec albo przynajmniej zminimalizować ewentualne zniszczenia mienia domowego, trzeba zadbać o zapas przeróżnych gryzaków.
Oj jest w czym wybierać!! Pełna gama kolorów, kształtów, wielkości i oczywiście stopnia twardości:) na zabawki dla psa można wydać dowolnie duża kwote pieniędzy :)

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Mój ukochany pupil, czyli jak dbać o zwierzęta domowe cz.1

Mój ukochany pupil, czyli jak dbać o zwierzęta domowe cz.1

Autorem artykułu jest miwa



W obecnych czasach ludzie mają w swoich domach różne zwierzęta. Stopniowo przestaje zadziwiać to, iż w naszych domach pojawiają się obok psów, kotów, rybek, gryzoni lub ptaków także egzotyczne stworzenia. Jakie to są?

W obecnych czasach ludzie mają w swoich domach różne zwierzęta. Stopniowo przestaje zadziwiać to, iż w naszych domach pojawiają się obok psów, kotów, rybek, gryzoni lub ptaków także egzotyczne stworzenia. Jakie to są? No cóż, to pająki, węże, jaszczurki, kameleony czy nawet skorpiony. Niemniej jednak bez względu na gatunek czy rasę jako właściciele powinniśmy odpowiednio zadbać o naszego pupila. Istnieje kilka uniwersalnych porad w tej kwestii.

Przede wszystkim nasz zwierzak powinien mieć swoje własne miejsce. Jeżeli nawet nie lubi przebywać w kojcu to i tak powinien mieć tam swój kocyk oraz zabawki dla zwierząt. Niech to będzie tylko jego miejsce. Z czasem się do niego przyzwyczai. Jeśli masz gryzonia bądź jakieś inne zwierze przebywające w terrarium to pamiętaj, że po wyczyszczeniu legowiska umieść wszystko na swoim miejscu tak jak to było przed sprzątaniem. Zwróć uwagę na przyzwyczajenia swojego pupila, czy nie zakopuje żywności lub nie okopuje trocinami swojego domku. Kolejną istotną rzeczą jest zapewnienie stworzeniu dostępu do świeżej i czystej wody. Nie wolno dopuścić do tego by nasz pupil się o nią upominał. W jaki to sposób daje nam znać o swoim pragnieniu? Może skomleć, rzucać pusta miseczką, szarpać poidełkiem lub ciągnąć nas za rękę czy lizać.

Co więcej należy także pamiętać o odpowiednim pożywieniu dla niego. Nie zawsze sucha karma jest lepsza od naturalnego jedzenia. Przykładowo gryzoniom warto dać do pożywienia suszoną kukurydzę, marchewkę czy też słonecznik. Następną istotną kwestia jest dbanie o czystość pupila.

---

Autorem tekstu jest serwis weterynarze


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Karma dla psów szkodzi w nadmiarze

Karma dla psów szkodzi w nadmiarze

Autorem artykułu jest Ulryk Wilk



Czy pies może być otyły? Może. Tak samo jak może mieć nadwagę lub być niedożywiony. Otyłość to przede wszystkim wynik zachowania właściciela – przekarmienia zwierzęcia i braku ruchu.

Karma dla psów dostępna w systemie ciągłym, właściciel rozwalony na kanapie przed telewizorem z jedną ręką w chipsach, a drugą w sierści swojego czworonożnego pupila. Taki widok to dość częsty obrazek w polskich domach. Efektem takiego zachowania jest otyłość psów, a co za tym idzie – gorsza jakość ich życia.

Rzecz nie leży w czynniku tak prozaicznym jak podawana zbyt często karma dla psów. Chodzi o coś więcej – przyzwyczajenia właścicieli. Znane powiedzenie mówi, że pies upodabnia się do swojego pana. Jeśli więc właściciel się nie rusza i obżera bez umiaru, pies będzie robił to samo. Nie z chęci naśladownictwa oczywiście, ale w wyniku preferowanych przez pana sposobów zachowania. Pół biedy, jeśli do miski nakładana jest karma dla psów, ale przecież znacznie częściej zdarza się, że zwierzę dostaje ludzkie jedzenie, które tylko mu szkodzi. Nakładane jest hojną ręką, tak samo jak hojną ręką nakładane jest na talerz właściciela. Trudno też spodziewać się, że pan będzie zabierał swojego psa na długie spacery po lesie czy parku, skoro nie chce mu się ruszać dla poprawy własnego samopoczucia. W ten sposób złe zachowania ludzi przenoszą się na zwierzęta, które – niczego nie świadome – cierpią z powodu otyłości.

W jaki sposób rozpoznać, czy pies jest otyły czy ma nadwagę? Czasem wystarczy na niego spojrzeć. Pies o prawidłowej masie ciała będzie miał niewidoczne żebra, pokryte cienką warstwą tkanki tłuszczowej, a brzuch będzie miał podniesiony. Po dotknięciu będzie można żebra wyczuć. Zwierzę z nadwagą natomiast będzie miało żebra słabo wyczuwalne pod skórą, pokryte wyraźną warstwą tłuszczu, a talia w ogóle nie będzie widoczna. U psa otyłego żeber w ogóle nie wyczujemy, talii także nie będzie miał, brzuch z kolei będzie u takiego zwierzęcia zaokrąglony. Widoczne będą też pokłady tłuszczu w okolicach lędźwi i u nasady ogona. Otyły pies będzie miał także problemy z poruszaniem, nie będzie mógł normalnie dbać o higienę, a jego kondycja będzie znacznie gorsza.

W tym miejscu pojawia się pytanie – po co właściwie mamy przejmować się otyłością psów? Powodów jest kilka. Po pierwsze, otyły pies będzie miał problemy z oddychaniem. To z kolei doprowadzi do niedotlenienia organizmu i osłabienia zwierzęcia. Tak jak w przypadku ludzi, tak i w przypadku psów zbyt duża masa ciała będzie prowadzić do zaburzeń sercowo-naczyniowych. Oznaczać to będzie spadek wydajności serca, częste zwyrodnienia zastawek serca. W efekcie tego zwierzę coraz mniej się rusza i gromadzi coraz więcej tłuszczu.

Problemem mogą być także zaburzenia narządów ruchu – zwyrodnienia stawów, kręgosłupa. Mogą też pojawić się niedowłady. Otłuszczenie narządów jamy brzusznej będzie natomiast prowadziło do spadku wydajności ich pracy. Spadek odporności będzie skutkował większą wrażliwością na choroby, a potencjalne zabiegi chirurgiczne będą znacznie trudniejsze.

Komu zależy na tym, żeby pies dobrze żył, powinien myśleć o jego kondycji.

---

czasem piszę...


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pies na granicy

Pies na granicy

Autorem artykułu jest Ulryk Wilk



Karma dla psów, spacery, tresura, zabawa i ćwiczenia – z tymi zagadnieniami mierzą się celnicy. Nie wszyscy - ci, którzy mają szczęście pracować z psami.

Pracuje sześć-siedem lat. Po tym czasie przechodzi na emeryturę. Pracodawca zapewnia mu opiekuna, dach nad głową i jedzenie. Opiekun to urzędnik celny, dach nad głową – specjalny wybieg, a jedzenie – odpowiednia karma dla psów. Sam pracownik natomiast jest psem tropiącym przemyt na granicy.

Przedwojenne początki

Wszystko zaczyna się w pierwszym miesiącu działania Straży Granicznej, a więc w kwietniu 1928 roku. Ośmiu funkcjonariuszy zostaje wówczas skierowanych na kurs tresury psów do Poznania. Pierwsze psy pojawiły się więc na naszej granicy ponad osiemdziesiąt lat temu. Razem z nimi zagadnienia związane z ich utrzymaniem – pod uwagę musi być brane miejsce do mieszkania, opieka, karma dla psów czy potrzeby fizjologiczne.

Spośród wielu ras, najlepszym psem do służby jest owczarek niemiecki. Ta kwestia pozostaje niezmienna od lat. To rasa najbardziej uniwersalna. Owczarki są wytrzymałe, szybkie i silne. Oprócz tego mają świetny węch i słuch, są cięte i nie ufają obcym. Ich przywiązanie do przewodnika sprawia, że niełatwo je zmylić i zbić z tropu. Obok owczarków pojawiają się także inne rasy, na przykład sympatyczne na pierwszy rzut oka labradory.

Praca jako przywilej

Praca z psem traktowana jest przez wielu celników jako wyróżnienie. Zamiast samodzielnie wchodzić pod brudne samochody czy przeszukiwać pociągi w poszukiwaniu papierosów, mogą liczyć na pracę zwierzęcia. Jednak służba stawia im także wymagania. Opiekun musi więc codziennie psa pielęgnować i utrzymywać w czystości jego kojec (np. zagrodę w ogródku, o powierzchni kilkunastu metrów). Ekwipunek psa powinien zawsze być w dobrym stanie. Także karma dla psów musi być odpowiednia. Oprócz tego przewodnik ma obowiązek doskonalić umiejętności zarówno swoje, jak i swojego podopiecznego. W sumie – sporo pracy.

Zanim opiekun otrzyma zwierzę, musi przejść przez sito selekcji sprawdzające jego predyspozycje. Osoba taka powinna cieszyć się dobrym zdrowiem, lubić zwierzęta i pracę z nimi oraz mieć cierpliwość pozwalającą na tego rodzaju pracę. Czasem pod uwagę bierze się też możliwości trzymania psa przy domu.

Jaki pies, jaka praca

Podobnie jest zresztą z samymi psami. Nie każdy nadaje się bowiem do służby. Psy muszą spełniać określone wymogi psychiczne i fizyczne. Komisja przy sprawdzaniu i kwalifikowaniu psów do celów służbowych ocenia wiek, budowę i stan zdrowia psa. Przeprowadza także testy pozwalające określić psychiczne i fizyczne predyspozycje psa do służby. Za najwłaściwszy wiek do szkolenia przyjmuje się 12-18 miesięcy.

Czym, oprócz pochłaniania kolejnych dostaw karmy dla psów, zajmują się pracujące na granicy zwierzęta? Po pierwsze – tropią tych, którzy nielegalnie przekraczają granicę. Po drugie – bezpośrednio ścigają przestępców. Po trzecie – eskortują, pilnują, wąchają. Po czwarte wreszcie – poszukują przemycanych towarów, nie tylko papierosów czy alkoholu, ale także narkotyków.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pies też człowiek

pies też człowiek

Autorem artykułu jest Angelika xyz



Dobra karma dla psa to połowa szczęścia naszego pupila. Nasi mali czworonożni przyjaciele potrzebują fachowo dobranej diety, której nie jest w stanie zastąpić żadne domowe jedzenie. Choć powstało na ten temat wiele naukowych publikacji...

Dobra karma dla psa to połowa szczęścia naszego pupila. Nasi mali czworonożni przyjaciele potrzebują fachowo dobranej diety, której nie jest w stanie zastąpić żadne domowe jedzenie, nawet to rodem z królewskiego stołu. Choć powstało na ten temat wiele naukowych publikacji, znaczna część społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy lub zwyczajnie ignoruje fakt, że ludzie i psy potrzebują zupełnie innych substancji – do wzrostu, dla energii i prawidłowego funkcjonowania. To, co człowiek zwykł uwielbiać, może nie smakować, a nawet szkodzić psu i odwrotnie - to wszystko, co tego pierwszego wprawia w apetyczny zachwyt zazwyczaj w drugim budzi obrzydzenie. I tak jak dziecko potrzebuje zupełnie innych substancji, tak również małe szczenięta nie mogą, metaforycznie rzecz ujmując, jeść z jednej miski ze swoimi rodzicami lub “dziadkami”. Gama posiłków zależna jest też od rasy oraz indywidualnych uwarunkowań. Każdy zwierzak więc musi mieć własną, zoptymalizowaną dietę, a oszczególnych jej właściwościach i zaletach mogą przekonać się wszyscy sceptyczni jeszcze ich opiekunowie w bardzo krótkim czasie. Lśniąca sierść, radosny pyszczek i nieustająca ochota do zabawy to tylko przykładowe z dobrodziejstw połączonych sił łakoci i witamin. Przede wszystkim zaś, smaczne i pożywne jedzenie sygnalizuje naszym pupilom troskę ze strony ich właścicieli, co powoduje odwzajemnienie uczuć i pogłębienie relacji.

---

angie


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nadwaga u psa - jak z nią walczyć?

Nadwaga u psa - jak z nią walczyć?

Autorem artykułu jest MW



Europejscy weterynarze alarmują, iż jesteśmy o krok od epidemii otyłości wśród psów. Sytuacja, choć wydaje się niecodzienna, stała się poważna.

Już niemalże jedna trzecia psów mieszkających w miastach ma wyraźnie widoczną nadwagę, bardzo często zbliżającą się do 40% masy ciała. Taka nadwaga jest niezwykle niebezpieczna dla zdrowia naszego czworonożnego domownika. Może powodować zapalenie stawów, cukrzycę, chorobę serca, chorobę nowotworową oraz problemy z poruszaniem się. Zdaniem 66% europejskich weterynarzy problem psiej nadwagi jest obecnie najczęściej spotykanym i należy jak najszybciej się nim zając. Wydawałoby się, iż psią nadwagę najłatwiej ocenić można przyglądając się budowie ciała naszego pupilka, lecz nie jest to do końca takie łatwe. Niezwykle trudno jest bowiem dostrzec lekką nadwagę, kiedy dodatkowo fałdy tłuszczu przykryte są sporą ilością sierści, a niestety od tego właśnie się zaczyna. Dlatego też dostrzeżenie pierwszych objawów nadwagi, które są w wielu przypadkach lekceważone, może zapobiec postępowi choroby. Psy z nadwagą żyją średnio o dwa i pół roku krócej niż te zachowujące właściwą dla rasy i wieku wagę, co przekładając na lata ludzkie daje aż 15 lat. Do głównych przyczyn nadwagi u psów należy przekarmienie i zbyt mała ilość ruchu. Nadmiar niewykorzystanej energii dostarczanej wraz ze zbyt dużą ilością pokarmu jest magazynowany przez organizm właśnie w postaci tkanki tłuszczowej. Terapia odchudzająca naszego czworonoga nie może przebiegać zbyt gwałtownie, a powrót do prawidłowej masy ciała trwa zwykle od kilku do kilkunastu miesięcy. Odpowiednia karma dla psa i rozsądnie ułożony program ruchu jest podstawą rozpoczęcia kuracji odchudzającej naszego pupila. Warto zasięgnąć również rady weterynarza by ten mógł profesjonalnie ułożyć plan kuracji, by nie postępowała zbyt gwałtownie.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jaka karma dla psa?

Jaka karma dla psa?

Autorem artykułu jest justynaweb



Jeżeli szukasz najlepszej karmy dla swojego psa, to powinieneś przygotowywać jedzenie we własnym zakresie w domu przy użyciu najświeższych składników i sprawdzonych receptur.

Jeżeli szukasz najlepszej karmy dla swojego psa, to powinieneś przygotowywać jedzenie we własnym zakresie w domu przy użyciu najświeższych składników i sprawdzonych receptur. Następne w kolejności będą: zbilansowane i odwodnione diety mrożone jak i wysokiej jakości puszki i saszetki określane jako mokre jedzenie. W porównaniu do suchych karm zawierają one w swoim składzie (nawet te z najniższej półki jakościowej) więcej białka zwierzęcego i znacznie mniej zbóż.
Sucha karma dla psa jest najmniej naturalna. Jej popularność wśród właścicieli czworonogów wynika z jej trwałości, co w konsekwencji oznacza dla właściciela czworonoga wygodę przy zakupie, przechowywaniu i karmieniu. Jest dietą mniej kosztowną w porównaniu do innych oferowanych diet o zbliżonym składzie jak i dobrze tolerowaną przez większość psów.
Na rynku nie ma diety, którą można byłoby określić jako najlepsza dla każdego człowieka albo diety idealnej dla konkretnej rasy i dlatego też niezrozumiałe jest dla nas przekonanie ludzi o istnieniu takiej diety dla każdego.
Aby określić czy dana dieta jest optymalna dla Twojego pupilka należy wypróbować wiele jej rodzajów. Jeżeli po zastosowaniu danej diety ustępują dotychczasowe problemy zdrowotne takie jak: łzawiące oczy, zainfekowane albo brzydko pachnące uszy, podrażniona swędząca skóra, brzydki zapach psa nasilający się po około 2 tygodniach od rozpoczęcia stosowania diety, biegunki lub inne dolegliwości żołądkowe pojawiające się po stopniowym dostosowaniu do karmy, to jest ona właśnie dla Twojego pieska.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Przewóz zwierząt samolotem

Przewóz zwierząt samolotem

Autorem artykułu jest Mirosław Nikolin



Coraz więcej osób decyduje się zabrać w podniebną podróż swego ulubionego czworonoga. Aby uniknąć jakichkolwiek problemów przy odprawie bądź już w samolocie, należy się do takiej przeprawy ze zwierzakiem odpowiednio przygotować.

Wówczas z pewnością zaoszczędzimy sobie i zwierzakowi sporo stresu. Jak wygląda kwestia przewozu zwierząt w samolocie?

Po pierwsze musimy zgłosić potrzebę przewozu zwierzęcia wtedy, kiedy kupujemy nasze bilety lotnicze - czyli dokonując rezerwacji lotu. Liczba zwierząt przewożonych jednocześnie jest ograniczona, dlatego za każdym linia lotnicza wydaje zgodę na transport zwierząt. Małe zwierzęta (waga do 8 kg razem z klatką) mogą być przewożone na pokładzie samolotu, natomiast większe w luku bagażowym. Zwierzę musi znajdować się w odpowiednio dużej klatce, która następnie jest wraz z nim ważona. Klatka powinna być takiej wielkości, aby zwierzę mogło swobodnie stać, obrócić się oraz położyć. Cena przelotu zależy od wagi zwierzęcia wraz z klatką i jej wyposażeniem (wymagana jest miska z wodą i karmą), albowiem linie lotnicze traktują to jak zwykły bagaż. Musimy też posiadać aktualną książeczkę szczepień - szczególną uwagę zwraca się na szczepienia przeciwko wściekliźnie. Ważne jest także zaświadczenie od weterynarza, które będzie zezwalało na podróż naszego czworonoga. W zależności od przepisów danego państwa tego typu zaświadczenia różnią się od siebie kilkoma szczegółami. Na terenie Unii Europejskiej oraz państw: Andora, Islandia, Lichtenstein, Monaco, Norwegia, San Marino, Szwajcaria, Watykan wymagany jest paszport dla zwierzęcia zgodny z przepisami UE.

Niestety większość linii lotniczych, które oferują tanie loty, np. Wizz Air, easyJet, Ryanair, nie zezwalają na przewóz zwierząt na pokładach swoich samolotów. Wyjątek stanowią psy-przewodnicy, które towarzyszą osobom niewidomym lub niesłyszącym. Jednakże przewóz psów przewodników dozwolony jest jedynie na kontynencie europejskim.

Obecnie też żadne linie lotnicze obsługujące bezpośrednie loty pomiędzy Polską a Wielką Brytanią i Irlandią nie wyrażają zgody na przewóz zwierząt na ich pokładzie. Możliwy jest jedynie transport cargo.

---

Najlepsze wycieczki egzotyczne - www.CentralTravel.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dobry sklep zoologiczny

Dobry sklep zoologiczny

Autorem artykułu jest Agnieszka Bartoszewska



Kilka zdań na temat dobrych sklepów zoologicznych, które mają oferować mnóstwo ciekawych produktów dla naszych domowych zwierzakow, czyli naszych ulubieńców.
Internet to miejsce, w którym możemy kupić praktycznie wszystko, co nam przyjdzie do głowy. Bardzo szeroka oferta handlowa sklepów wirtualnych pozwala na to, by spełniać swoje zachcianki i poszukiwać możliwie jak najlepszych ofert cenowych i jakościowych. W sieci www można znaleźć nie jeden sklep zoologiczny, który posiada bardzo szeroką ofertę skierowaną do zwierzaków, które także można nazwać konsumentami i klientami. Sklep zoologiczny jest doskonałym pomysłem na interes, ponieważ zwierząt w Polsce jest mnóstwo, a niektórzy posiadają ich nawet po kilka pod swoim dachem. Każdy piesek czy kotek, chomik czy świnka morska, mają swoje potrzeby. W sklepach zoologicznych można znaleźć bardzo szeroki asortyment, od karmy przez akcesoria dla pielęgnacji, aż po smakołyki i zabawki. Wszystkie psy i koty czy rybki, a także inne zwierzaki, mają swoje ulubione karmy dla psow, a także swoje ulubione zabawki. Wiadomo, że karma się kiedyś kończy, a zabawki się zużywają, więc trzeba kupić nowe. Sklepy dla zwierząt wychodzą naprzeciw ze swoją ofertą ciągle wprowadzając nowe propozycje, nawiązując współpracę z różnymi firmami produkującymi akcesoria i karmę dla zwierząt. Dobre sklepy internetowe nie ograniczają swojej oferty do kilku produktów, ale ciągle rozszerzają asortyment oferując mnóstwo różnych produktów pod względem cenowym. W każdym sklepie internetowym, który oferuje towar, z którego korzystać będą zwierzeta, liczy się przede wszystkim jakość i gwarancja pochodzenia z dobrych źródeł. Wiele osób, które kochają swoje zwierzaki, przykłada bardzo dużą uwagę do tego, z jakich firm pochodzą produkty w sklepie internetowym, czy posiadają one wszelkie konieczne atesty i czy możliwy jest szeroki wybór czy może tylko kilka produktów. Dobry sklep internetowy, który oferuje produkty dla zwierząt powinien nie tylko oferować bardzo szybką wysyłkę, ale również doskonale zabezpieczone paczki, ponieważ zwierzaki zasługują na to, by dostać swoje zabawki czy karmę w doskonały, nienaruszonym stanie. Wielkim atutem sklepów zoologicznych w Internecie jest to, że umożliwiają zakup większych ilości karmy, gdzie karma dla kotow czy psów kupowana w suchej postaci w 10-15 kilogramowym worku opłaca się bardziej, niż kupowanie niewielkich paczek po 0.5 kilograma. Bardzo często z takiej oferty sklepów zoologicznych korzystają małe sklepiki, które sprzedają jako dodatkowy asortyment karmę dla zwierząt i wolą kupić w sklepie internetowym lub bezpośrednio od producenta swój towar, niż płacić drożej w markecie czy innym miejscu. Bardzo często sklepy internetowe dla zwierząt oferują także produkty, których nie ma lub które ciężko znaleźć w tradycyjnych sklepach np. karmę, którą jedzą gryzonie czy witaminy i kosmetyki dla zwierząt nietypowych, takich jak legwany czy fretki. Dobry sklep internetowy z produktami dla zwierząt oferuje także niższe ceny przy zakupie większych ilości produktów, co ciężko spotkać w tradycyjnym sklepie. Dobry sklep zoologiczny w Internecie może nawet zaoferować bezpłatną przesyłkę przy większych zamówieniach czy gratisy lub nawet niższe ceny produktów. Warto więc korzystać z oferty zoologicznych sklepów internetowych, ponieważ wszystkie zwierzęta – psy, koty, ptaki, gryzonie czy rybki – zasługują na to, by o nie dbać i zapewniać im karmę czy zabawki i produkty najlepszej jakości z pewnego źródła.
---

Sklep zoologiczny


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Domowe jedzenie

Domowe jedzenie

Autorem artykułu jest Maria Zarzyńska



Pokarm dostosowany do potrzeb zwierzęcia powinien być odpowiedni do wielkości i wieku naszego pupila, bogaty w przeciwutleniacze, luteinę i cynk. Dobrze dobrana karma dla zwierząt jest fundamentem prawidłowego rozwoju.

Może warto zrezygnować z tych wszystkich wynalazków i karmić zwierzaka ryżem, makaronem, mięsem i warzywami? Cóż, jeśli mamy mnóstwo czasu i dobrych chęci, można spróbować. Tyle, że dla psów czy kotów trzeba gotować oddzielnie – ich jedzenie nie powinno być solone ani przyprawiane, lepiej też unikać smażenia. Trzeba po prostu prowadzić oddzielną kuchnię dla ludzi, a oddzielną dla zwierząt.

Doktor Michał Jank przypomina też, że takie jedzenie może nie zawierać wszystkich niezbędnych składników – choćby tauryny czy karnityny. Dlatego dobrze jest, a w przypadku szczeniąt koniecznie trzeba używać suplementów diety zawierających witaminy, składniki mineralne czy dodatkowe aminokwasy.

Gdy zsumujemy wszystkie wydatki, może się okazać, że znowu droga dieta premium będzie tańsza niż „tanie” domowe jedzenie.

Trzeba też pamiętać o rzeczy pozornie oczywistej, choć nie przez wszystkich akceptowanej – pies to nie człowiek. Inna budowa przewodu pokarmowego i inne potrzeby powodują, że pies żywiony samymi ziemniakami i makaronem z pewnością nie będzie zdrowy. Weterynarze opowiadają anegdoty o właścicielach wegetarianach, którzy wychodzą z założenia, że skoro oni mięsa nie jedzą, to zwierzątko też nie musi.

Specjaliści zwracają uwagę na jeszcze jedną wadę żywienia domowego. Gdy kot lub pies zachorują na nerki, wątrobę czy serce, może się okazać konieczne wprowadzenie specjalnej diety leczniczej, która sprzedawana jest w postaci suchej karmy. Tymczasem zwierzak przyzwyczajony do domowego jedzenia z pewnością nie będzie chciał przestawić się na gotową karmę. Psa w końcu do jedzenia zmusi głód, ale w przypadku kota kilkudniowy post może doprowadzić do uszkodzenia wątroby. Dlatego lepiej od samego początku karmić zwierzaka gotową karmą – w razie czego oszczędzimy sobie i jemu nerwów.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Psy Japońskie

Psy Japońskie

Autorem artykułu jest RobertK RobertK



artykularnia_import

Psy japońskie (Nihon ken) to 6 ras oficjalnie uznanych w Japonii za rasy ojczyste, tzn, takie które za swoich podstawowych przodków posiadają psy pochodzące z wysp japońskich. Są to: Akita Inu, Hokkaido Inu, Kai Inu, Kishu Inu, Shiba Inu oraz Shikoku Inu.




Za wyjątkiem Shiba Inu, wszystkie obecnie noszą nazwy pochodzące od nazw prowincji japońskich w których zostały wyhodowane.

Przyrostek Inu oznacza w języku japońskim po prostu pies, w języku tym występuje także drugie określenie psa - Ken. Ken używany jest w momencie gdy mówimy o jakimś konkretnym psie, a termu Inu używamy zazwyczaj do określania bliżej nie sprecyzowanego psa. W języku potocznym o wiele częściej używany jest termin Ken.


Oprócz wymienionych powyżej ras, na świecie wyróżnia się obecnie jeszcze pięć ras psów, które zostały ukształtowane w Japonii, jednak na bazie psów sprowadzonych do tego kraju. Są to Japoński Chin, Szpic Japoński, Japoński Terrier, Tosa Inu (Japoński Pies Bojowy) i Akita Amerykańska.


Wszystkie rodzime Psy Japońskie mają charakterystyczny, podobny wygląd (pies w typie szpica z zakręconym ogonem), ale są oceniane według własnych, wyróżniających je cech morfologicznych (budowa fizyczna) i charakteru. Od roku 1931 były stopniowo uznawane za japońskie pomniki przyrody (tennen kinenbutsu).


Rodzime rasy Japońskie dzieli się na 3 kategorie:


Rasy małe:


(Shiba Inu)


- Wysokość: pies 39,5 cm; przedział 38-41 cm; suka 36,5 cm; przedział 35-38 cm;


- Waga: pies 8-11 kg; suka 7-9 kg;


Rasy średnie:


(Kishu Inu, Shikoku Inu, Hokkaido Inu, Kai Inu)

- Wysokość: pies 52 cm; przedział 40-55 cm; suka 49 cm; przedział 46-52 cm;

- Waga: pies 17-23 kg; suka 15-18 kg;


Rasy duże:


(Akita)

- Wysokość: pies 67 cm;przedział 64-70 cm; suka 61 cm; przedział 58-64 cm;

- Waga: pies 35-45 kg; suka 35-45 kg;




Podobnie jak i w wielu innych dziedzinach życia w których dążą do perfekcji, Japończycy postanowili stworzyć psa idealnego. I należy przyznać, że im się to udało. Shiba Inu – jest obecnie najpopularniejszym psem japońskim w Japonii, rocznie rodzi się około 100,000 szczeniąt, najlepsze egzemplarze psów są w Japonii otaczane czcią równą czci koni arabskich w Arabii Saudyjskiej. Shiba Inu są psami idealnymi do życia w gigantycznych miastach japońskich. Są ekstremalnie czyste, bardzo przywiązane do swojej ludzkiej rodziny, a jednocześnie na tyle niezależne i samodzielne, by nie tęsknić gdy właściciele przebywają w pracy.


„Mały samuraj” – tak często mawia się o shiba inu, nawiązując tym samym to ich większych „kuzynów” – Akita Inu. „To pies który nie zdaje sobie sprawy ze swoich niewielkich rozmiarów”, mawiają często ich właściciele. To prawda. Mimo drastycznej różnicy w wielkości, charakter shiba inu bardzo przypomina charakter akit. To psy twarde, nieufne wobec obcych ludzi, mogą być agresywne wobec nieznajomych zwierząt. Z reguły shiba inu rzadko okazuje lęk przed większymi psami, zapomina o swoich rozmiarach i dzielnie staje do konfrontacji. Niewiele osób odważy się wejść na teren pilnowany przez groźnie szczekającego shibę.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kot czy Pies czyli... 12 zwierząt kalendarza księżycowego

Kot czy Pies czyli... 12 zwierząt kalendarza księżycowego

Autorem artykułu jest Adam Topor



Od tysiącleci nie ulegało wątpliwościom, iż Wszechświatem rządzą dwie nierozerwalne siły Yin i Yang – dwa przeciwstawne, lecz stale uzupełniające się elementy.
Cały Wszechświat uporządkowany był według specjalnej kombinacji liczbowej przypominającej nieco skomplikowaną, lecz logicznie powtarzającą się układankę.

Zodiak Chiński umiejscowiony jest na równiku niebieskim (nie jak w europie na ekliptyce) nieba podzielonego na pięć równych części. Poszczególnym częściom równika patronują zwierzęta: Szczur, Bawół, Tygrys, Kot (Królik), Smok, Wąż, Koń, Koza (Owca), Małpa, Kogut, Pies i Wieprz. Zaszczyt ten spotkał je za to, że jako pierwsze stawiły się na wezwanie Buddy wstępującego w nirwanę (w Niebiosa).

Rok 2637 p.n.e. zapoczątkował chińską rachubę czasu (Chińską erę). Czas jaki upłynął od tej daty chińscy astronomowie podzielili na 60 – letnie „wielkie cykle”, na których składało się pięciokrotne powtórzenie 12- letnich „małych cykli”. „Mały cykl” w naszym pojęciu to nic innego jak rok, któremu patronuje jedno zwierzę. Oficjalnie jest to bardziej skomplikowane „Wielki cykl” tworzy w istocie dwa „małe cykle” „ziemski” – 10 elementów, oraz „niebiański” – 12 elementów.

Najczęściej w życiu codziennym do wyznaczenia konkretnego roku posługiwano się nazwą powstałą z kombinacji cyklu „ziemskiego” i „niebiańskiego”. Określała ona rzeczywiste miejsce danego roku w 60 – letnim „wielkim cyklu”, lecz nie w całej (chińskiej) erze. Wymagało to długotrwałych studiów i niebywałej orientacji w naukach astrologicznych. Dokumenty oficjalne datowano wg kolejnych lat panowania aktualnego cesarza, a po jego obaleniu, według lat istnienia republiki.

Pozornie prosty od strony astronomicznej, kalendarz chiński był znacznie bardziej skomplikowany. Nic dziwnego stanowił przecież wytwór tzysiącletnich naukowych rozważań. Podobnie jak inne starożytne kalendarze również chiński stanowi kombinację słoneczno - księżycową. Długość roku określało się według Słońca, miesięczny podział stanowił baczne obserwacje Księżyca.

Chińczycy już w V wieku przed naszą erą zdołali określić długość roku zwrotnikowego na 365,25 średniej doby słonecznej. Dalsze badania nad tym tematem na przestrzeni wieków nieco przybliżyły ten wynik do ustaleń nauki współczesnej tj. 365,2422.

Tak wyliczony rok podzielony był na miesiące ustalone według pełni. Dwanaście księżycowych miesięcy dawało w konsekwencji razem ok. 354 dni. Nie zgzadzało się to co prawda z rokiem zwrotnikowym dlatego też co trzy - pięć lat dodawano jeden miesiąc przestępny. W wyniku kolejnych reform powstający z tego powodu chaos (gromadzenie się dni)wprowadzono zasadę - 7 miesięcy przestępnych rozłożonych na okres 19 lat. Rozwiązaniu tego problemu sprzyjało ustanowienie 24 punktów na ekliptyce po której podąża ziemia w swojej drodze dokoła słońca.


Czytaj więcej...
---

Kultura i filozofia, tysiącletnie tradycje i mądrość wschodu... ShuDian the China Ebooks


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Golden Retriever

Golden Retriever

Autorem artykułu jest Dariusz Biernat



Rasa Golden Retriver pochodzi z Wielkiej Brytanii (Szkocja).
Wcześniej psy były nazywane żółtymi (yellow).
GOLDEN RETRIEVER jest psem myśliwskim, towarzyszącym przyjacielem rodziny.
Rasa Golden Retriver pochodzi z Wielkiej Brytanii (Szkocja).
Wcześniej psy były nazywane żółtymi (yellow).
GOLDEN RETRIEVER jest psem myśliwskim, towarzyszącym przyjacielem rodziny.

Goldeny posiadają łagodny charakter, są towarzyskie, potrzebują bliskiego kontaktu z człowiekiem.
Psy tej rasy są urodzonymi aporterami, cechuje je posłuszeństwo i energiczność, uwielbiają pływać.

W 1913r otwarto dla nich odrębną księgę hodowlaną, gdzie zostały opisane jako złociste i żółte retrieviery.

W Polsce goldeny zyskały na popularności w latach 80.

Goldeny są dużymi psami, osiągają następujące rozmiary i wagę:

Psy: 56-61 cm, 29-34 kg
Suki: 51-56 cm, 26-29 kg

Ich średni czas życia to 14-16 lat

Rasa ta ma genetyczne skłonności do dysplazji, choroby zwyrodnieniowej stawów. Dlatego decydując się na zakup warto przejrzeć zarejestrowane HODOWLE GOLDEN RETRIEVER, aby uniknąć tej jakże często występującej choroby. Hodowca powinien okazać do wglądu badania rodziców w kierunku dysplazji, jeżeli rodzice byli zdrowi istnieje duże prawdopodobieństwo, że ich potomstwo będzie zdrowe. Warto nadmienić, że dysplazja zdarza się również u goldenów po zdrowych rodzicach. Czynnikiem, który może doproowadzić do dysplazji może być nieprawidłowa dieta. Goldeny nie mogą posiadać nadwagi i należy dbać o ich kondycję, gdyż nadwaga dodatkowo obciąża stawy.

Goldeny to psy towarzyszące i bardzo mądre, szybko się uczą, nadają się do dogoterapii oraz mogą być bardzo przydatne dla osób niepełnosprawnych i niewidomych jako "pies przewodnik".

Aby w pełni wykorzystać potencjał psa należy pomyśleć o jego prawidłowym wychowaniu już w wieku szczenięcym. Na tym etapie socjalizacja jest najważniejsza. Dlatego, jeżeli chcesz, aby Twój pies był inteligenty przygotuj się przed jego nabyciem, tak aby nie zmarnować tego czasu. Umów się z osobą zajmująca się zawodowo tresurą psów, aby wytłumaczyła Ci w jaki sposób masz swojego szczeniaka traktować (metoda pozytywnych wzmocnień), w żadnym wypadku nie należy psa karcić, a jedynie nagradzać za pozytywne zachowanie. Agresja rodzi agresję. Jeśli chcesz, aby pies Cie kochał i słuchał a nie był zastraszony, nie karć go. Możesz również, zaopatrzyć się przed zakupem szczeniaka, w KSIĄŻKI GOLDEN RETRIEWER, gdzie dowiesz się więcej o tej wspaniałej rasie.
---

Galeria Don Diega


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pies – wierny przyjaciel.

Pies – wierny przyjaciel.

Autorem artykułu jest Stanisław Mojzyk



Ze wszystkich zwierząt domowych tylko pies stał się prawdziwym partnerem człowieka. Wynika to z jego pochodzenia.
Psy są zwierzętami które chętnie się bawią i dotyczy to przede wszystkim starszych osobników, które muszą mieć jakieś zajęcie. Zajęcie to jest zawsze dla psa pewnego rodzaju zabawą.

Ze wszystkich zwierząt domowych tylko pies stał się prawdziwym partnerem człowieka. Wynika to z jego pochodzenia: pochodzi od wilków, które żyją w stadach. Jest to wspólnota, w której panują surowe reguły. Znajdującym się na wyższym szczeblu hierarchii członkom stada, a szczególnie przywódcy, wilk musi okazywać posłuszeństwo; za jego brak zostaje natychmiast ukarany. Także młody pies ma we krwi życie stadne. Kiedy trafia do domu, szuka towarzystwa „stada”, czyli członków rodziny- i staje się posłuszny temu, którego uzna za przywódcę. Odziedziczone po wilczych przodkach posłuszeństwo wobec silniejszego czyni z niego najbardziej godne zaufania zwierzę domowe.Pies chce wiedzieć, do kogo należy, kto jest jego panem i chce czuć się bezpiecznie. Potrzebuje domu: miejsca do spania, jedzenia i picia, czystości i dużo miłości. W naturze psa leży też posłuszeństwo i wykonywanie wyuczonych zadań.
Psy są zwierzętami które chętnie się bawią i dotyczy to przede wszystkim starszych osobników, które muszą mieć jakieś zajęcie. Zajęcie to jest zawsze dla psa pewnego rodzaju zabawą. Jeśli tylko zauważy, że wszystko puszcza mu się płazem, sam mianuje się przywódcą stada i będzie narzucał swoją wolę. Pies potrzebuje przede wszystkim ruchu. Lubi biegać za piłką, przynosić rzucony patyk (aportować) lub po prostu hasać. W zależności od wielkości i rasy powinien mieć 1-3 godzin ruchu w ciągu dnia. Musimy jednak uważać, kiedy spuszczamy go ze smyczy, ponieważ nasze psy maja wrodzony instynkt myśliwski. Może się więc zdarzyć że pogoni za kotem, królikiem czy kurami. Wtedy trzeba natychmiast przywołać go z powrotem.

Dwie trzecie dnia pies przesypia. Jeżeli nie postaramy się zapewnić mu jakiegoś zajęcia, stanie się leniwy, ociężały i gnuśny. Częściej wtedy gryzie, szczeka, a także wyje. Albo, co gorsza, staje się smutny. Stosunkowo łatwo nauczyć psa czystości. Szczeniaka po każdym posiłku trzeba wynieść na dwór, najlepiej zawsze w to samo miejsce i czekać, aż się załatwi, a następnie serdecznie go za to pochwalić. Jeśli szczeniakowi zdarzy się zrobić w domu kałużę, należy okazać mu swoje niezadowolenie za pomocą dobitnych, karcących słów- ale tylko wtedy, gdy przyłapiemy go „ na gorącym uczynku”, zaledwie kilka minut po fakcie pies nie wiedziałby, dlaczego nagle dostaje burę. Po pewnym okresie wspólnego życia dobrze wychowany pies rozumie wiele słów: między innymi swoje imię i najważniejsze polecenia. Pojął ich znaczenie, ponieważ często słyszał je w związku z określoną sytuacją. Naturalnie nie zawsze rozumie, co się do niego mówi, ale odróżnia, jak się mówi: głośno czy cicho, przyjaźnie czy gniewnie, z pochwałą czy naganą. Jeżeli zrobił coś dobrze, powinno się go wyraźnie pochwalić, bardzo się z tego ucieszy!

---

http://mojst-mojpupil.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl